ŚwiatRozpoczęła się pielgrzymka śladami Mahometa

Rozpoczęła się pielgrzymka śladami Mahometa


Prawie dwa miliony muzułmanów z całego świata rozpoczęło tradycyjną wędrówkę śladami Mahometa, przybywając z Mekki do miasteczka namiotowego w pobliskiej Minie.

Rozpoczęła się pielgrzymka śladami Mahometa
Źródło zdjęć: © AFP

30.01.2004 | aktual.: 30.01.2004 12:48

Tymczasem saudyjskie siły bezpieczeństwa były w stanie pogotowia, bo w czwartek w stolicy kraju, Rijadzie, straciły pięciu ludzi w potyczce z domniemanymi terrorystami.

W Mekce tysiące żołnierzy, komandosów z jednostek antyterrorystycznych, policjantów i ubranych po cywilnemu agentów czuwało wokół Wielkiego Meczetu - który może pomieścić 460 tysięcy ludzi - i w samej świątyni, a kamery telewizyjne śledziły tłum. Od czwartku nad miastem krążą wojskowe śmigłowce.

Pięciu policjantów poniosło śmierć w Rijadzie, gdy razem z kilkudziesięcioma innymi otoczyli dom, gdzie, według meldunków, przebywali podejrzani osobnicy. W strzelaninie zginął jeden z osaczonych, a kilka innych osób zatrzymano.

Jednak 800 km na zachód od Rijadu wierni zebrani w Mekce i okolicy świętego miasta byli zbyt przejęci udziałem w pielgrzymce, by przejmować się groźbą ataku terrorystycznego.

Profesor informatyki Doa Labib, pielgrzym z Egiptu, wyznał reporterowi Associated Press, że czuje się blisko Boga.

"Ta święta ziemia napełnia serce niezwykłym uczuciem" -powiedział. "Czuję, że z każdym krokiem moje serce oczyszcza się stopniowo ze skaz i staje się całkowicie oddane Bogu" - dodał.

Iracki pielgrzym Saadi Saber powiedział, że obalenie Saddama Husajna oznacza dla niego nowy początek. "Przybywamy tu po raz pierwszy od upadku reżimu Saddama i czujemy się zupełnie inaczej niż dawniej - jesteśmy tak wolni" - podkreślił.

"Za dawnego reżimu widzieliśmy wiele terroru i cierpieliśmy na wojnach. Teraz już się terroryzmu nie boimy. Prawdziwego terrorysty już nie ma" - powiedział Saber.

Pielgrzymka do Mekki, czyli hadż, jest obowiązkiem każdego muzułmanina, którego na to stać. Obok modlitwy, wyznania wiary, jałmużny i postu stanowi jeden z pięciu filarów wiary islamskiej. Muzułmanie wierzą, że pielgrzymka sprawia, iż stają się tak czyści, jak w chwili narodzin.

Każdy pielgrzym zaczyna hadż od okrążenia świątyni Al-Kaba w sercu Wielkiego Meczetu. Wielu stara się dotknąć ścian Al-Kaby, kamiennego prostopadłościanu o wysokości 15 metrów, osłoniętego czarnym brokatem, a inni tłoczą się przy zewnętrznym murze Wielkiego Meczetu, płacząc i modląc się.

We wschodni narożnik Al-Kaby jest wmurowany Czarny Kamień, największa świętość islamu, według legendy przekazany przez Boga Adamowi.

Postój w zasnutych chmurami dolinach Miny, gdzie postawiono 44 tysiące białych ognioodpornych namiotów, jest dla pielgrzymów ostatnim przystankiem przed wyruszeniem na wzgórze Arafat, wzgórze łaski, gdzie w sobotę spędzą cały dzień na modłach i rozmyślaniu. Jest to najważniejszy rytuał pielgrzymki.

W rzeźniach poza Mekką przygotowuje się tymczasem na ofiarę tysiące baranów. Oczekuje się, że na pamiątkę ofiary Abrahama (który jest prorokiem także dla muzułmanów), pielgrzymi zabiją i spożyją ogółem prawie milion zwierząt. Stanie się to w dniu Święta Ofiarowania, na zakończenie hadżu.

Hadż upamiętnia postać Mahometa, twórcy islamu, który urodził się w Mekce, a w 622 roku, aby uniknąć prześladowań, przeniósł się ze swymi uczniami do Medyny. Wydarzenie to teologia muzułmańska określa mianem "hidżry" - wywędrowania.

Mekka jest centralnym punktem świata islamu. Muzułmanie odmawiają modlitwy zwróceni w kierunku Mekki, a zmarłych grzebią twarzą zwróconą do tego miasta.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)