Rozpoczął się XIV Międzynarodowy Festiwal Teatralny "Malta"

Wystawa "Belmondo" to prezentacja prac czterech artystów: Krzysztofa Bednarskiego, Marka Kowalskiego, Alicji Polisiewicz i Krzysztofa Żwirblisa. Prace prezentowane w Poznaniu związane są z tematyką teatralną i obejmują najróżniejsze formy artystyczne - od rzeźby poprzez obrazy do multimedialnych prezentacji i pokazu slajdów.

"Belmondo" to nie "Mondo cane", nie szukanie wstrząsów, ale wyjaśnień i pochylanie się nad jego (świata - PAP) trudnym pięknem - powiedział kurator wystawy Krzysztof Żwirblis.

Podczas XIV Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego "Malta" odbędzie się ponad 85 przedstawień w wykonaniu 75 teatralnych grup z całego świata. Tradycyjnie pierwszego i ostatniego dnia festiwalu będzie można wysłuchać plenerowych koncertów - we wtorek afro-kubańskiego zespołu Orchestra Baobab z Dakaru, a na zakończenie, w sobotę, koncertu muzyki filmowej Alberto Iglesiasa.

Pierwsze oficjalne przedstawienie MFT Malta - "Aniołowie Stróże" niemieckiego zespołu Scharlatan Theater - to ludyczna prowokacja uliczna. Zespół pochodzi z Hamburga i działa od ponad 15 lat.

Według organizatorów, atrakcjami "Malty", oprócz zespołu z Hamburga, będzie chilijsko-francuska grupa El Teatro del Silencio ze spektaklem "O Divina la Commedia - Inferno", włoska Societas Raffaello Sanz czy legenda awangardy nowojorskiej Mabou Mines. Nie zabraknie także nowości - pierwszy raz w Poznaniu gościć będzie teatr z Korei Yohangza, który pokaże swoją wersję "Snu nocy letniej" Szekspira.

Spośród polskich grup przyjadą: Biuro Podróży, Usta Usta, Komuna Otwock, Porywacze Ciał, Teatr Strefa Ciszy. Zaprezentowanych zostanie także sześć spektakli projektu Teren Warszawa, m.in.: "Bash", "Sny", "Zaryzykuj wszystko", "Zima".

Oprócz programu głównego festiwalu funkcjonują jeszcze dwa równoległe: "Poznań na Malcie", podczas którego prezentowana jest twórczość artystów poznańskich, oraz "Malta Off". W ramach tego ostatniego zaprezentują się 24 grupy, głównie polskie, ale też amerykańskie i belgijskie. Będą walczyć o jedyną festiwalową nagrodę - "Offeusza". Zdobywca "Offeusza" wystąpi podczas następnej edycji festiwalu w programie głównym.

Impreza będzie kosztowała ok. 2 mln zł. Pieniądze pochodzą od władz Poznania, wielkopolskiego urzędu marszałkowskiego, Ministerstwa Kultury i sponsorów.