Rozpoczął się proces b. burmistrza Sejn
Przed sejneńskim sądem rozpoczął się proces byłego burmistrza Sejn Andrzeja G., oskarżonego o nieprawidłowości przy budowie miejskiej oczyszczalni ścieków. Oskarżony nie przyznał się do tego, że dopuścił się jakichkolwiek
uchybień.
Prokuratura w Białymstoku m.in. zarzuca byłemu burmistrzowi, że w 1996 roku zaakceptował mniej korzystną ofertę w przetargu na oczyszczalnię ścieków, czym naraził miasto na stratę ok. 560 tys. zł. Później bez zgody rady miejskiej poszerzył inwestycję o dodatkowe prace, co kosztowało miasto 3,5 mln więcej, niż zakładał plan finansowy.
Były burmistrz nie przyznał się do winy i odmówił składania zeznań. Jednak w odpowiedzi na pytania prokuratora i sędziego powiedział, że we wszystkich przypadkach działał za zgodą zarządu miasta.
Sąd miał przesłuchać w czwartek dwóch urzędników pełniących funkcję skarbnika miasta, członków zarządu i przewodniczącego rady, ale zrobi to na następnej rozprawie.
Andrzej G. po raz drugi stanął przed sądem w sprawie budowy oczyszczalni ścieków. W 2002 roku proces w suwalskim sądzie został przerwany, gdyż sędziowie nakazali prokuraturze uzupełnić materiały dowodowe. Teraz sprawa toczy się w Sejnach.
Oczyszczalnia ścieków w Sejnach była budowana w latach 1996-1998. Wstępnie oczyszczalnia miała być mniejsza. Dopiero po przetargu powiększono inwestycję, bo do eksploatacji oczyszczalni miały przyłączyć się sąsiednie gminy. Zmiany dotyczyły także sieci kolektorów sanitarnych. W porozumieniu z firmą budowlaną zwiększono sieć oraz ilość przyłączy sanitarnych dla mieszkańców. W sumie budowa kosztowała 14 mln złotych, czyli o 28 proc. więcej, niż założono w projekcie.
