Trwa ładowanie...
dcd35id
16-09-2006 16:05

"Rozpad koalicji raczej przesądzony"

Zdaniem szefa SLD Wojciecha Olejniczaka, koalicja rządząca wkrótce się rozpadnie, podzielona m.in. w sprawie wysłania polskich żołnierzy do Afganistanu. Przeciwnego zdania jest lider Socjaldemokracji Polskiej Marek Borowski, który uważa, że przedterminowych wyborów nie będzie.

dcd35id
dcd35id

Obaj liderzy przyjechali do Sosnowca na wiec inaugurujący kampanię wyborczą 22 ugrupowań lewicowych i centrowych, które w woj. śląskim zawarły koalicję.

"Rozpad koalicji raczej przesądzony"

Minister obrony Radosław Sikorski zapowiedział w czwartek w Stanach Zjednoczonych, że Polska zwiększy swoje zaangażowanie w Afganistanie w lutym 2007 r. do około 1000 żołnierzy (obecnie misję pełni 100 polskich żołnierzy). Premier Jarosław Kaczyński, jeszcze podczas pobytu w USA, powiedział w wywiadzie dla telewizji TVN, że decyzja w tej sprawie została "podjęta już dawno". Podkreślił, że jego rozmowy w Stanach Zjednoczonych nie miały z nią żadnego związku.

Zaakceptowanie przez Giertycha i Leppera decyzji Jarosława Kaczyńskiego w sprawie wyjazdu polskich wojsk do Afganistanu oznaczałoby, że Giertych i Lepper całkowicie skapitulowali. Do tego pewnie nie dojdzie, więc będą przedterminowe wybory. Rozpad koalicji raczej jest przesądzony - powiedział dziennikarzom Olejniczak.

Zaznaczył, że szefowie LPR i Samoobrony zgłaszają różne żądania, których nie chce spełnić ich partner koalicyjny. "Zbyt wiele dzieli koalicjantów, a przed zawarciem porozumienia nie uzgodniono wielu spraw" - mówił Olejniczak.

dcd35id

"Ludzie związani zawłaszczeniem państwa"

Z kolei Marek Borowski, pytany o losy koalicji, odpowiedział dziennikarzom: Będziemy się męczyć jeszcze trzy lata. Te wszystkie podrygi, pohukiwania nie doprowadzą do rozpadu tej koalicji. Ci ludzie są związani ze sobą bardzo prostym interesem - mianowicie zawłaszczeniem państwa, obsadzeniem wszystkich stanowisk swoimi kolegami, z reguły mało kompetentnymi. To jest strasznie silna więź - powiedział.

Jego zdaniem, koalicji nie podzieli także decyzja o wysłaniu wojsk do Afganistanu. Dodał, że Andrzej Lepper stanowczo sprzeciwiał się wysyłaniu polskich żołnierzy do Iraku, a od roku w tej sprawie "jest łagodny jak baranek". Z Afganistanem będzie tak samo. U Andrzeja Leppera nic nie wynika z przekonań, a wszystko wynika z dużego ucha, które nastawia na głos społeczny - powiedział Borowski. O samym zwiększeniu polskiego kontyngentu w Afganistanie lider SdPl powiedział, że jest to "niepotrzebne".

Decyzję o zwiększeniu polskiego kontyngentu w Afganistanie generalnie popiera za to szef Partii Demokratycznej demokraci.pl Janusz Onyszkiewicz, także obecny w Sosnowcu na wiecu centrolewicy.

Brak debaty i "niejasne" kulisy

Samo członkostwo w NATO nie zmusza nas oczywiście, żebyśmy w tej akcji brali udział, ale myślę, że jeżeli chcemy istotnie odgrywać znaczącą rolę w tym sojuszu i z tej znaczącej roli czerpać bardzo jasne korzyści polityczne i nie tylko polityczne, to musimy pokazywać, że jesteśmy gotowi do działań z innymi, działań w tych sprawach, które sojusz uznaje za niesłychanie ważne - powiedział.

dcd35id

Podkreślił, że od takich decyzji zależy to, czy operacja w Afganistanie zakończy się sukcesem. Jego zdaniem, misja w Afganistanie nie musi być bardziej niebezpieczna od tej w Iraku. Onyszkiewicz podkreślił, że - mimo generalnej aprobaty - "bardzo niepokoi sposób, w jaki to zostało przeprowadzone". Chodzi przede wszystkim o brak debaty na ten temat.

Olejniczak uznał sposób podjęcia decyzji za "trochę dziwny", a jej kulisy za "niejasne". O wysłaniu wojsk za granicę powinien decydować rząd i prezydent, a wszystko odbywać się przy otwartej kurtynie - mówił. SLD będzie domagał się sejmowej debaty na temat wyjazdu polskich wojsk do Afganistanu i powrotu żołnierzy z Iraku - zapowiedział Olejniczak. Okres pobytu żołnierzy w Iraku się skończył - uważa szef Sojuszu.

dcd35id
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dcd35id
Więcej tematów