"Nie możecie". Różowy dym nad kopułą Bazyliki św. Piotra

• Protest kobiet: Członkinie katolickiej grupy kobiecej odpaliły różowe race dymne na wzgórzu za Watykanem, protestując przeciwko marginalizacji kobiet w Kościele katolickim.
• Wybory papieża: Kardynałowie-elektorzy zebrali się w Kaplicy Sykstyńskiej, by rozpocząć proces wyboru nowego papieża, co wywołało protesty związane z brakiem udziału kobiet.

W środę, gdy kardynałowie-elektorzy zebrali się w Kaplicy Sykstyńskiej, by zgodnie z Konstytucją Apostolską Universi Dominici Gregis rozpocząć proces wyboru papieża, w parku na wzgórzu, z którego rozciąga się widok na kopułę Bazyliki św. Piotra, zebrały się członkinie katolickiej grupy kobiecej. Domagają się one święceń kapłańskich dla kobiet.

Na znak protestu przeciwko marginalizacji kobiet w Kościele katolickim i zgromadzeniu wyłącznie mężczyzn aktywistki feministyczne odpaliły różowe race. Nad kopułą bazyliki unosił się różowy dym, symbolizujący wykluczenie kobiet z konklawe.

- Mówimy kardynałom: nie możecie zamknąć się w pokoju i dyskutować o przyszłości Kościoła bez udziału jego połowy Kościoła - oświadczyła powiedziała Miriam Duignan z Wijngaards Institute for Catholic Research, cytowana przez France24.

- Ktokolwiek zostanie wybrany, musi wykazać się odwagą, by zająć się kwestią integracji kobiet, ponieważ do tej pory nie zrobił tego nawet papież Franciszek - podkreśliła w rozmowie z mediami Duignan. - Tak, papież Franciszek wyniósł i awansował kilka kobiet do odpowiedzialnych ról, ale zawsze mają one niższy status i autorytet niż mężczyźni.

Dodała przy tym, że "jedyne kobiety, które ci 133 mężczyźni zobaczą w ciągu najbliższych kilku dni, to zakonnice, które serwują im jedzenie i sprzątają po nich".

Aktywistki mają listę potencjalnych kandydatek na papieża, w tym byłej prezydent Irlandii Mary McAleese.

Wśród potencjalnych kandydatów na papieża wymienia się kardynała Pietro Parolina, który, choć nie jest oczywistym wyborem, ma znaczące doświadczenie dyplomatyczne. Innym istotnym graczem jest Mario Grech, który uchodzi za zwolennika linii Franciszka i jest znany z umiejętności dialogu.

Wybór nowego papieża to nie tylko decyzja o tym, kto będzie przewodził Kościołowi, ale także o kierunku, w jakim Kościół będzie podążał. Czy Kościół jest gotowy na papieża z Azji, jak kardynał Malcolm Ranjith? To pytanie pozostaje otwarte, a oczy całego świata zwrócone są na Watykan.

W środę wieczorem odbyło się pierwsze głosowanie, które – jak wskazał czarny dym – nie przyniosło rozstrzygnięcia. W czwartek czarny dym pojawił się tuż przed godziną 12.

Źródło: France 24, Vatican News