Rozliczenia powyborcze i poszukiwanie kandydata na prezydenta w SLD
Analiza wyniku wyborów samorządowych oraz wskazanie kandydata na prezydenta - to główne tematy Rady Krajowej SLD, która zbiera się dziś w Warszawie.
Sojusz Lewicy Demokratycznej liczył na to, że w wyborach prezydenckich z komitetu SLD wystartuje Wojciech Olejniczak. Nieoficjalnie jednak wiadomo, że nie ma on na to ochoty. Kandydatem Sojuszu zostanie najprawdopodobniej szef Stowarzyszenia Domu Wszystkich Polska, obecnie poseł niezależny Ryszard Kalisz.
Szef SLD Leszek Miller nie chce mówić o nazwiskach, bo jego zdaniem zależy od tego czy wygra ściśle partyjna kandydatura czy kandydat popierany przez partię, który ma szanse na szerokie poparcie. Zdaniem Millera warto poszukać formuły.
Ryszard Kalisz mówi, że rozmowy w sprawie jego startu trwają, ale na razie do finału daleko. Zdaniem polityka bardzo ważne jest by lewica miała jednego kandydata z poparciem wielu stowarzyszeń i środowisk.
Poza wyłonieniem kandydata na prezydenta będzie także ocena wyborów samorządowych. Rzecznik SLD Dariusz Joński oczekuje się rzetelnej dyskusji. - Nie spodziewam by ktoś dziś podważał przywództwo, ale na pewno będzie surowa ocena bo wynik trudno nazwać zadowalającym - zaznaczył Joński.
Poza surową oceną były szef SLD Grzegorz Napieralski oczekuje też radykalnych reform. - Wierzę, że Leszek Miller jest wytrawnym politykiem i będzie takim człowiekiem, który rozpędzi koło zmian. Jeśli to się stanie to się do tych zmian przyłączę, jeśli nie to zobaczę - powiedział Napieralski.
SLD w ostatnich wyborach samorządowych osiągnął 8,8 % poparcia. Zdobył 15 foteli prezydentów miast, to o osiem mniej niż cztery lata temu.