Rozkład jazdy trafił za kratki
Zarząd Transportu Miejskiego w Lublinie znalazł sposób na wandali zrywających z przystanków rozkłady jazdy. Tam, gdzie dzieje się to notorycznie, gabloty z godzinami odjazdów okratowano.
16.10.2009 | aktual.: 19.10.2009 12:33
Wymiana jednej wykonanej z pleksi ściany przystanku kosztuje 107 złotych. We wrześniu zniszczono ich 15. Prawdziwym utrapieniem są jednak pozrywane rozkłady. Przez to pasażerowie zostają pozbawieni bardzo ważnej informacji - godzi ny odjazdu autobusu.
- Średnio dwa razy w tygodniu na dwóch albo trzech przystankach tabliczka z rozkładem jazdy jest uzupełniana - mówi Weronika Opasiak, rzeczniczka MPK.
Rozkłady znikają z przystanków przy ul. Grygowej, Krochmalnej, Rataja, Łęczyńskiej, Abramowickiej, a także na Cze chowie i w okolicach miasteczka akademickiego. - W tym ostatnim miejscu tak się dzieje tylko w roku akademickim - zaznacza Opasiak.
Żeby się przed tym bronić, na niektórych gablotach zamontowano kraty. - Są przy Krochmalnej, Grygowej, Tyszowieckiej i Braci Wieniawskich. Jeżeli aktów wandalizmu będzie więcej, pojawią się na następnych - zapowiada Justy na Góźdź, rzeczni czka ZTM.
Policjanci z kolei apelują, że jeśli jesteśmy świadkami zrywania rozkładów, dajmy o tym znać oficerowi dyżurnemu, dzwoniąc pod alarmowy numer 112.
- Przede wszystkim zwróćmy uwagę, jak ubrany jest wandal. Starajmy się zapamiętać jak najwięcej szczegółów. Mogą być pomocne w rozpoznaniu sprawców. Później wystarczy do nas zadzwonić, a my postaramy się ich znaleźć - zapewnia podinsp. Janusz Wójtowicz z KWP Lublin.
Liczą klientów
ZTM przeprowadza badanie komunikacji miejskiej. Od soboty na liniach podmiejskich będą jeździli ankieterzy, którzy mogą nas poprosić o od powiedź na kilka pytań, np. czy często korzystamy z połączeń i jakiego rodzaju kupujemy bilety.