Rozbity gang złodziei samochodów
Ośmiu członków gangu zajmującego się
kradzieżą i legalizacją samochodów zatrzymała stołeczna policja.
Grupa działała nie tylko w Polsce, ale też za granicą, w sumie jej
łupem padło co najmniej kilkadziesiąt aut. Policjanci nie
wykluczają kolejnych zatrzymań w tej sprawie.
Jak poinformowała Anna Kędzierzawska z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji, zatrzymanym: Sławomirowi W. (34 lata), Włodzimierzowi Ż. (41 l.), Agnieszce J. (44 l.), Robertowi J. (34 l.), Maciejowi P. (25 l.), Pawłowi Z. (29 l.), Dariuszowi S. (33 l.) oraz Adamowi Z. (24 l.) postawiono zarzuty "udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, paserstwa, zniszczenia cudzej rzeczy, podrabiania dokumentów i wyłudzenia poświadczenia nieprawdy". Grozi im do 5 lat więzienia.
Do sądu skierowano też wniosek o ich aresztowanie. Grupa była rozpracowywana od kilku miesięcy przez policjantów z warszawskiej Pragi-Północ.
Jak ustalono, członkowie grupy kradli samochody zwykle na Pradze-Północ. Następnie nanosili nowy numer nadwozia, przygotowywali komplet fałszywych dokumentów i sprzedawali skradzione auto w kraju lub za granicą (działali w Europie Zachodniej). Bywało też, że skradzione samochody zgłaszali jako sprowadzone z zagranicy. Ich łupem padały auta średniej klasy, znanych marek - m.in. fordy, fiaty, nissany, mercedesy i volkswageny.
Podczas przeszukania mieszkań zatrzymanych osób policjanci znaleźli m.in. kilkanaście kompletów tablic rejestracyjnych państw Europy Zachodniej, 4 komputery samochodowe wykorzystywane przy kradzieżach passatów, kilka kradzionych radioodtwarzaczy.
Znaleziono też blaszki z cechami identyfikacyjnymi legalizowanych samochodów, kilkanaście kompletów stacyjek samochodowych, kilkanaście polskich i obcojęzycznych kompletów dokumentów "in blanco", a także ok. 50 pieczątek służących do legalizacji aut - powiedziała Kędzierzawska. Policja zabezpieczyła też cztery auta prawdopodobnie pochodzące z kradzieży.