Premier Tony Blair powiedział, że ataki w Londynie przeprowadzono po to, by zastraszyć londyńczyków. Wezwał do zachowania spokoju w obliczu zamachów. Dodał, że jest za wcześnie na spekulacje, kto stał za atakami w Londynie. Wezwał do zachowania spokoju w obliczu zamachów.
Tony Blair wyraził przekonanie, że po czterech niewielkich eksplozjach w metrze i autobusie Londyn szybko wróci do normalnego życia i w ten sposób pokaże, że nie da się zastraszyć. Szef londyńskiej policji zapewnił, że sytuacja jest pod kontrolą.