Rozbierane czaty internetowe nie są zabronione
Chiny uważają wiele internetowych aktywności za niewłaściwe. Nie mają jednak narzędzi do walki z rozbieranymi czatami.
Chińska prokuratora była zmuszona do umorzenia sprawy przeciwko kobiecie, która organizowała rozbierane czaty internetowe. Powód? W Chinach nie istnieje prawny zapis, który zabraniałby takiej działalności.
36-letnia gospodyni domowa o nazwisku Li została przed trzema laty oskarżona o „organizowanie aktywności pornograficznych” poprzez używanie kamery internetowej do czatowania nago z innymi ludźmi w sieci, a także o organizowanie czatów internetowych dla nudystów. W chińskim prawie nie istnieje jednak definicja takich wideoczatów i prokuratorzy nie mogli potraktować działalności kobiety jako przestępstwo. W konsekwencji zarzuty przeciwko Li zostały oddalone.
W ubiegłym tygodniu Chiny uruchomiły kampanię skierowaną przeciwko pornografii w internecie. Z liczbą 137 milionów użytkowników kraj ten jest drugą - po USA - największą na świecie populacją internetową.