ŚwiatRousseff oskarża wiceprezydenta o spiskowanie przeciw niej

Rousseff oskarża wiceprezydenta o spiskowanie przeciw niej

• Prezydent Brazylii Dilma Rousseff grozi impeachment za pogwałcenie ustaw budżetowych przed wyborami w 2014 roku
• Wskazała wiceprezydenta Michela Temera jako "przywódcę spisku" mającego pozbawić ją stanowiska

Rousseff oskarża wiceprezydenta o spiskowanie przeciw niej
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | FERNANDO BIZERRA JR

13.04.2016 05:04

Przemawiając do uczniów i nauczycieli w pałacu prezydenckim w Brasilii, Rousseff oskarżyła Temera i przewodniczącego niższej izby parlamentu Eduardo Cunhę o spiskowanie w celu zebrania głosów w Kongresie potrzebnych do wszczęcia wobec niej procedury impeachmentu.

- Teraz spiskują otwarcie, w biały dzień, by zdestabilizować praworządnie wybraną głowę państwa - oświadczyła, dodając, że takie postępowanie świadczy o "arogancji i pogardzie dla woli narodu" ze strony konspiratorów.

Partia Postępowa (PP) tworząca dotychczas koalicję z rządzącą Partią Pracujących opuszcza ją i będzie głosować za odsunięciem od władzy prezydent Dilmy Rousseff - oświadczył we wtorek rzecznik tej partii. Partia Postępowa ma w parlamencie 47 deputowanych.

W marcu rządząca Partia Pracujących (PT) straciła swego głównego koalicjanta: Partię Demokratycznego Ruchu Brazylijskiego (PMDB), która przeszła do opozycji - przypomina agencja AFP.

W poniedziałek komisja ds. impeachmentu izby niższej parlamentu opowiedziała się za wszczęciem tej procedury wobec prezydent. Zaledwie kilka godzin wcześniej do mediów wyciekło nagranie audio, wysłane w niedzielę przez Temera do jego zwolenników, w którym wiceprezydent ćwiczy przemówienie na wypadek postawienia Rousseff w stan oskarżenia.

W niedzielę nad wnioskiem o objęcie prezydent procedurą impeachmentu będzie głosować Izba Deputowanych. Jeśli wniosek zostanie przegłosowany większością głosów, ostateczną decyzję podejmie Senat, gdzie wystarczy zwykła większość.

Rousseff jest oskarżona o manipulowanie środkami rządowymi, by bez zgody parlamentu zwiększać nakłady na cele socjalne i zapewnić sobie w ten sposób reelekcję w wyborach prezydenckich w 2014 roku, a także by ukryć w tym czasie zjawiska recesyjne w brazylijskiej gospodarce.

Kwestia jej ewentualnego impeachmentu wywołuje głębokie podziały wśród Brazylijczyków. Przeciwnicy prezydent wskazują, że jej impeachment byłby zgodny z wolą większości obywateli, jej zwolennicy utrzymują zaś, że chodzi po prostu o walkę o władzę.

Zobacz także: Organizatorzy igrzysk w Rio odkryli karty. Wiemy, kto poprowadzi sztafetę ze zniczem

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)