Rotfeld o polskich reakcjach na śmierć Maschadowa
Minister spraw zagranicznych Adam Rotfeld rozmawiał z szefem rosyjskiego MSZ Sergiejem Ławrowem o polskich reakcjach na śmierć Asłana Maschadowa - informuje MSZ.
11.03.2005 | aktual.: 11.03.2005 20:11
Jak czytamy na stronie internetowej polskiego MSZ, Ławrow ocenił w rozmowie z Rotfeldem, że Maschadow był odpowiedzialny "za liczne akty terroru skierowane przeciwko ludności cywilnej, za śmierć kobiet i dzieci, a jego działalność była sprzeczna zarówno z porozumieniami zawartymi w l996 roku między władzami federalnymi a Czeczenią, jak i z normami prawa", a "przestępcza działalność Szamila Basajewa, który znajduje się na międzynarodowej liście terrorystów sporządzonej przez ONZ, była bezpośrednio kierowana przez Maschadowa"
W opinii Ławrowa, z tego względu polskie oceny, jakoby Maschadow chciał szukać pokojowego porozumienia z Rosją nie odpowiadają rzeczywistości.
Jednocześnie strona rosyjska jest gotowa - jeśli jest to potrzebne - przedstawić wszelkie niezbędne informacje i stosowną dokumentację - zadeklarował Ławrow, który odniósł się krytycznie do polskich ocen rozwoju sytuacji wewnętrznej w Rosji.
Szef polskiego MSZ przedstawił motywy, jakimi strona polska kieruje się w swoich ocenach sytuacji w Czeczenii. Zapewnił że zarówno najwyższe władze państwa polskiego - prezydent, marszałek Sejmu i premier - jak i "szerokie warstwy polskiego społeczeństwa są do Rosji nastawione życzliwie i kierują się dobrosąsiedzkimi uczuciami przyjaźni oraz wolą bliskiej współpracy" - czytamy na stronie MSZ.
Z kolei Ławrow przedstawił perspektywy normalizacji sytuacji w Czeczenii w kontekście zbliżających się wyborów do parlamentu republiki - napisano na stronie Ministerstwa.
Ławrow i Rotfeld poruszyli też sprawę zapowiedzianego udziału Prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego w uroczystościach organizowanych w Moskwie z okazji 60-tej rocznicy zwycięstwa nad Rzeszą hitlerowską. "Obaj rozmówcy wyrazili przekonanie, że uroczystości te służyć będą sprawie ogólnoeuropejskiego pojednania" - napisano na stronie MSZ.
We wtorek w trakcie wykładu w warszawskim Collegium Civitas, wypowiadając się na temat zabicia przez Rosjan prezydenta Czeczenii Asłana Maschadowa, Rotfeld stwierdził, że zabójstwo Maschadowa "to gorzej niż zbrodnia, to polityczny błąd".
Słowa polskiego ministra odnotowało wiele rosyjskich mediów, a rosyjskie MSZ wyraziło w czwartek "zdumienie" z powodu tego stanowiska.
W rozmowie z piątkową "Gazetą Wyborczą" Rotfeld - odnosząc się do słów, których użył w trakcie wykładu w Collegium Civitas - powiedział, że był to tylko cytat wyrwany z kontekstu przez dziennikarzy. To była parafraza wypowiedzi polityka francuskiego z czasów napoleońskich - Antoine'a Bouleya de la Merthe. Tak właśnie zareagował on na wiadomość po straceniu księcia d'Enghien - wyjaśnił szef MSZ.
Minister podkreślił, że "nie miał intencji, aby szukać usprawiedliwienia dla zbrodniarzy lub relatywizować zagrożenie, jakim jest terroryzm w Rosji i na świecie". Zaznaczył jednak, że w swojej działalności zawsze "poszukuje sposobów" politycznego rozwiązania konfliktów.