Rosyjsko-ukraiński spór o latarnię morską na Krymie
Władze Ukrainy zajęły należącą do rosyjskiej Floty Czarnomorskiej latarnię morską w Jałcie na Krymie - podały ukraińskie media, powołując się na źródła w stacjonującej na Krymie rosyjskiej marynarce wojennej. Zdaniem ukraińskiego MSZ, latarnia nie jest własnością Rosjan.
13.01.2006 | aktual.: 13.01.2006 15:39
Przedstawiciele Floty Czarnomorskiej poinformowali, że w piątek rano pracownicy ukraińskiego przedsiębiorstwa Derżhydrohrafia wdarli się na teren latarni morskiej "w celu jej przechwycenia i przekazania pod jurysdykcję Ukrainy".
Wyłamali zamki w pomieszczeniach służbowych latarni, odebrali przepustkę kierownikowi obiektu i nie wpuszczają na jego teren przedstawicieli Floty Czarnomorskiej - powiedział cytowany przez agencję Interfax-Ukraina anonimowy informator.
Po południu pracownicy Derżhydrohrafii nie pozwolili wejść na teren latarni przedstawicielowi rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, który przyjechał na miejsce w celu wyjaśnienia incydentu. Rosyjskie władze wojskowe określiły wydarzenie na Krymie jako prowokację.
Strona ukraińska twierdzi tymczasem, że latarnia nie jest własnością Floty Czarnomorskiej, lecz należy do Ukrainy, która sprawuje też nad nią opiekę techniczną. Zdaniem Ministerstwa Transportu i Łączności w Kijowie pracownicy Derżhydrohrafii przeprowadzają kontrolę urządzeń obiektu.
Podobnego zdania jest Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy. Rzecznik MSZ Wasyl Filipczuk powiedział w piątek, że do Ukrainy należą wszystkie obiekty nawigacyjno-hydrograficzne na wybrzeżu Krymu.
Oświadczenia o zajęciu jałtańskiej latarni morskiej są świadomą dezinformacją, ponieważ latarnia morskiego portu handlowego w Jałcie pozostaje własnością Ukrainy - oświadczył Filipczuk.
Zgodnie z rosyjsko-ukraińską umową z 1997 roku rosyjska Flota Czarnomorska pozostanie na Ukrainie do 2017 roku.
Jarosław Junko
