Rosyjskie wojsko będzie liczniejsze i bogatsze
Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew potwierdził, że od 2012 roku w jego kraju radykalnie wzrosną płace wojskowych. Poinformował też, że liczba oficerów w armii rosyjskiej zostanie zwiększona.
Miedwiediew mówił o podwyżkach w wojsku na naradzie poświęconej sytuacji materialnej żołnierzy i oficerów, która z udziałem premiera Władimira Putina, a także szefów resortów siłowych i gospodarczych odbyła się w rezydencji prezydenta w Gorkach koło Moskwy.
- W czerwcu zeszłego roku zdecydowaliśmy, że nowy system płac (w armii) wejdzie w życie od stycznia 2012 roku. Rząd kończy prace nad projektem stosownej ustawy. Po jej przyjęciu płace i emerytury wojskowe wzrosną. Wzrosną znacząco - oświadczył Miedwiediew i dodał: - Wszystkie zobowiązania, które wzięliśmy na siebie, muszą być wypełnione.
Jako "sprawę wagi państwowej" określił prezydent "zapewnienie wysokiego poziomu wsparcia socjalnego dla wojskowych i członków ich rodzin, a także emerytów wojskowych".
Miedwiediew zaznaczył, że "trzeba będzie przy tym uwzględnić szereg nowych momentów, związanych ze zwiększeniem liczby oficerów". Gospodarz Kremla nie ujawnił szczegółów tych planów.
Minister obrony Anatolij Sierdiukow przekazał po naradzie, że liczba oficerów w Siłach Zbrojnych Federacji Rosyjskiej wzrośnie o 70 tys. osób. - Jest to związane z tym, że rozmieszczamy nowe formacje wojskowe, tworzymy obronę wojskowo-kosmiczną, tj. pojawi się całkiem nowy rodzaj wojsk - powiedział Sierdiukow.
Szef resortu obrony Rosji podał, że po reformie płac porucznik-absolwent akademii wojskowej będzie otrzymywać 50 tys. rubli miesięcznie (1,7 tys. dolarów). To trzy razy więcej, niż dostaje obecnie.
Miedwiediew i Sierdiukow nie ujawnili, jakie będą łączne koszty reformy wojskowych płac i emerytur, ani też skąd będą pochodziły środki na jej sfinansowanie. Reforma poprzedzi planowane na marzec 2012 roku wybory prezydenckie w Rosji.