Rosyjskie szpitale przepełnione. "Nie są w stanie poradzić sobie z liczbą poszkodowanych"
Według ustaleń ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR), szpitale w Rosji pękają w szwach. W placówkach medycznych zaczyna brakować miejsc, ponieważ przepełnione są żołnierzami rannymi podczas walk w Ukrainie. "Szpitale w Rosji nie są w stanie poradzić sobie z liczbą poszkodowanych okupantów" - czytamy w komunikacie ukraińskich służb. Na terytoriach tymczasowo okupowanych przez Rosję trwa też przerażający proceder wymuszania dawstwa krwi na potrzeby rannych żołnierzy agresora.
"Duża liczba rannych w jednostkach rosyjskich sił zbrojnych, zaangażowanych w walki w Ukrainie, doprowadziła do przepełnienia szpitali wojskowych na terytorium Rosji. Okazało się, że ich pojemność nie została zaprojektowana do takiego przepływu pacjentów. To sprawia, że nie można zapewnić wysokiej jakości opieki medycznej" - wskazuje HUR.
Ponadto Federacja Rosyjska ogłosiła masową mobilizację lekarzy różnych specjalności, którzy mają być wysłani na wojnę.
Rosyjskie szpitale nie radzą sobie z liczbą rannych. Nie ma odpowiedniej opieki medycznej
"Pojemność (rosyjskich) szpitali nie odpowiada tak dużej liczbie pacjentów. (...) Władze na Kremlu podjęły też decyzję o mobilizacji personelu medycznego - (nie tylko na prowincji), ale również w Moskwie. Dotyczy to lekarzy niemal wszystkich specjalności, lecz najbardziej pożądani są chirurdzy. Działania te realizuje się bez rozgłosu w mediach i społeczeństwie" - przekazały służby Ukrainy w mediach społecznościowych.
Zmobilizowani w tym celu lekarze mają zostać wysłani do przyfrontowych regionów Ukrainy - m.in. do okupowanych przez Rosjan Doniecka, Ługańska i Mariupola.
"Personel o specjalnościach innych, niż chirurgiczne będzie wykorzystany w 'optymalny sposób'. Terapeuci zostaną asystentami chirurgów, a pediatrzy felczerami" - podkreślono w komunikacie HUR.
Mobilizacja lekarzy w całej Rosji. Okupanci wymuszają dawstwo krwi na okupowanych terenach Ukrainy
HUR ujawnił również, że rosyjskie władze marionetkowe na tymczasowo okupowanych ukraińskich terytoriach podstępem wymuszają od ukraińskiej ludności udział w zbiórkach krwi - na rzecz żołnierzy państwa-agresora.
"W okupowanych miejscowościach w obwodzie donieckim najeźdźcy postawili autobusy, w których mieszczą się tzw. mobilne punkty medyczne. Oficjalnie w celu udzielania pomocy lekarskiej mieszkańcom. Niemniej, podczas przyjęć w takich 'punktach' chorzy są zmuszani do oddawania krwi dla żołnierzy (samozwańczej) Donieckiej Republiki Ludowej i rosyjskich wojskowych walczących na Ukrainie" - czytamy.
Źródło: Facebook/PAP
Przeczytaj także: