Rosyjskie służby oddały kasety dziennikarzom TVP
Rosyjskie służby zwróciły kasety z
materiałami nagranymi w Czeczenii przez trzech dziennikarzy TVP,
zatrzymanych w nocy z 29 na 30 maja w Nazraniu, w Inguszetii na
Północnym Kaukazie. Kasety odebrali dziennikarzom podczas
przesłuchania funkcjonariusze służb bezpieczeństwa.
03.06.2005 | aktual.: 03.06.2005 20:30
Zwrot kaset potwierdził rzecznik MSZ Aleksander Chećko. Trzej dziennikarze Telewizji Polskiej - Mariusz Pilis, Marcin Mamoń i Tomasz Głowacki - w piątek nadal przebywali we Władykaukazie, w Osetii Północnej, dokąd przyjechali po wydaleniu z Inguszetii.
PAP dowiedziała się w ambasadzie RP w Moskwie, że w sobotę ekipa TVP wraca do Moskwy. Sami dziennikarze powiedzieli, że nie chcą na razie wracać do Polski, chcieliby dokończyć film. Nie nastąpi to przed 18 czerwca - powiedział PAP Mariusz Pilis.
Pilis dodał, że na taśmach zarejestrowany był przede wszystkim materiał z "wycieczki" organizowanej przez MSZ Rosji oraz relacje zarejestrowane w republikach ościennych.
Według wydziału konsularnego ambasady RP w Moskwie dziennikarze TVP pojechali na Północny Kaukaz wraz z przedstawicielami mediów z Japonii i Szwecji. Wyjazd ten organizowało MSZ Rosji.