Rosyjskie rakiety spadły na Zaporoże. "Zmasowany atak"

W nocy z soboty na niedzielę rosyjskie rakiety spadły na Zaporoże leżące w południowo-wschodniej Ukrainie. Szef władz obwodowych, Ołeksandr Staruch, przekazał w mediach społecznościowych, że miasto stało się celem "zmasowanego rosyjskiego ataku".

Rosyjskie rakiety spadły na Zaporoże. "Zmasowany atak"
Rosyjskie rakiety spadły na Zaporoże. "Zmasowany atak"
Źródło zdjęć: © East News | JUAN BARRETO
Maciej Zubel

"Centrum regionalne ponownie stało się celem ataku wroga. Okupant przypuścił zmasowany atak rakietowy" - napisał Staruch na Telegramie. Według niego, na blisko 750-tysięczne Zaporoże spadło co najmniej dziesięć rosyjskich rakiet.

Staruch doprecyzował, że zniszczone zostały obiekty infrastrukturalne, a w jednej z dzielnic odcięta została stacja elektroenergetyczna. Na razie nie ma informacji o poszkodowanych.

Zaporoże na celowniku. Kolejna noc bombardowań

To już kolejna noc podczas której mieszkańcy Zaporoża nie mogą spać spokojnie. Rosyjskie rakiety spadły na to miasto również w nocy z piątku na sobotę. Wówczas celem był budynek mieszkalny. Zginęła jedna osoba. Siedem osób zostało rannych.

Tymczasem w części obwodu zaporoskiego, który wciąż kontroluje armia Putina, właśnie odbywa się pseudoreferendum w sprawie przyłączenia tego obszaru do Rosji. Podobne nielegalne głosowania są obecnie przeprowadzane również w Donieckiej i Ługańskiej Republice Ludowej, a także w kontrolowanych przez Rosję fragmentach obwodów chersońskiego.

Jak twierdzą rosyjskie media, frekwencja na koniec pierwszego dnia wyniosła średnio 20 proc. Głosowanie ma potrwać do wtorku.

Ukraińskie władze wskazują, że mieszkańcy okupowanych terytoriów są zmuszani do oddania głosu. Rosjanie nachodzą ludzi w domach, a także straszą zwolnieniami tych, którzy są zatrudnieni.

Zobacz też: Rosjanie się przebudzą? "Mizerne protesty"

Źródło: PAP

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie