Rosyjskie media o sankcjach żywnościowych wobec Zachodu
Ogłoszone przedwczoraj sankcje dotyczące zakazu importu do Rosji owoców, warzyw, mięsa, ryb, mleka i nabiału z państw zachodnich są "szersze i bardziej srogie" niż przewidywano. Pisze o tym moskiewski dziennik "Kommiersant" zwracając uwagę, że sankcje obejmują towary na sumę około 10 miliardów dolarów.
08.08.2014 | aktual.: 08.08.2014 08:28
Gazeta zauważa, że rosyjski rząd nieoczekiwanie zachował "przynajmniej na razie" możliwość importu produktów spożywczych z Ukrainy, która jest największym dostawcą żywności do Rosji. Teraz zasadnicze pytanie brzmi - "na ile są pewne" wcześniejsze obietnice dostaw do Rosji mięsa i drobiu z państw Ameryki Południowej oraz owoców i warzyw z Azji?. "Bez tych dostaw w latach 2014-2015 inflacja wzrośnie do 8-9 procent" - podkreśla „Kommiersant”.
Dziennik "Wiedomosti" poinformował, że rosyjski Urząd Celny już zaczął wykonywać polecenie rządu . Towary objęte embargiem od wczoraj przestały być wpuszczane na rosyjski rynek. Autor publikacji zauważa przy tym, że teraz zapewne w samej Rosji wzrosną ceny na towary objęte embargiem. Importerzy rosyjscy już zaczęli poszukiwać dostaw warzyw i owoców w Macedonii, Serbii, Egipcie czy Turcji.