Rosyjskie bazy wojskowe pozostaną w Tadżykistanie na dalsze 30 lat
Na mocy zawartego porozumienia Rosja przedłużyła o dalsze 30 lat prawo utrzymywania swych baz wojskowych w Tadżykistanie, co ma zabezpieczyć jej interesy geopolityczne w Azji Środkowej po wycofaniu sił NATO z Afganistanu.
05.10.2012 | aktual.: 05.10.2012 16:32
Porozumienie podpisali ministrowie obrony obu państw podczas wizyty prezydenta Władimira Putina w stolicy Tadżykistanu Duszanbe. W zamian Rosja zgodziła się na zwiększenie liczby pracujących na jej terytorium obywateli tadżyckich, których transfery pieniężne stanowią istotne wsparcie gospodarki najuboższego spośród wszystkich państw byłego Związku Radzieckiego.
Ponad 6 tys. rosyjskich żołnierzy stacjonuje w trzech miastach Tadżykistanu, tworząc razem tak zwaną bazę 201 - największe zgrupowanie sił zbrojnych Rosji poza jej granicami. Moskwa traktuje ten kontyngent jako zabezpieczenie przed wywrotową działalnością radykałów islamskich.
- Ta baza jest nam potrzebna i potrzebna jest Tadżykistanowi - powiedział doradca Putina do spraw polityki zagranicznej Jurij Uszakow. Według niego Moskwa zapłaci tylko symboliczną kwotę za przedłużenie dzierżawy, która miała wygasnąć po dziesięcioletnim okresie obowiązywania 1 stycznia 2014 roku. Obecne porozumienie, zapewniające również immunitet dyplomatyczny rosyjskim żołnierzom i ich rodzinom, wygaśnie dopiero w 2042 roku.
Jak zaznacza Reuters, gospodarcze i wojskowe wsparcie Rosji jest szczególnie ważne dla tadżyckiego prezydenta Emomalego Rachmona, którego ekipa wygrała prowadzoną w latach 1992-97 z pomocą Moskwy wojnę domową przeciwko luźnej opozycyjnej koalicji, obejmującej również licznych islamistów.
Jak głosi komunikat obu prezydentów, uważają oni "powstrzymanie zagrożenia terrorystycznego i przemytu narkotyków z terytorium Afganistanu za jeden ze swych priorytetów w wysiłkach na rzecz utrzymania regionalnej stabilizacji".