Szpieg zatrzymany w Polsce. "Był wynagradzany przez Rosjan"
Kolejny szpieg pracujący dla Rosji został zatrzymany w Polsce - poinformował minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński. Podejrzany prowadził obserwację obiektów militarnych w naszym kraju.
"ABW zatrzymała kolejnego członka siatki szpiegowskiej pracującej dla rosyjskiego wywiadu. Podejrzany prowadził obserwację obiektów militarnych i portów morskich. Był systematycznie wynagradzany przez Rosjan. To już 15. osoba zatrzymana w tym śledztwie" - napisał na Twitterze minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński.
"Rosyjska siatka szpiegowska w Polsce rozsypuje się jak domek z kart. Dzięki wytężonej pracy śledczych z Prokuratury Krajowej i ABW zatrzymano już piętnastego jej członka. Tym razem rosyjskim szpiegiem okazał się obywatel Ukrainy. Już wkrótce możliwe kolejne zatrzymania" - napisał minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro.
Prokuratura Krajowa przekazała, że zatrzymany to obywatel Ukrainy, który przebywał w Polsce od 2019 roku.
Zatrzymany usłyszał zarzuty dotyczące udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz działania na rzecz obcego wywiadu przeciwko interesom Rzeczpospolitej Polskiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Czyny zarzucane podejrzanemu zagrożone są karą do 10 lat pozbawienia wolności" - wyjaśnił dział prasowy PK. Zatrzymany szpieg został aresztowany na trzy miesiące.
Hokeista w rękach służb
Pod koniec czerwca polskie służby poinformowały o zatrzymaniu 20-letniego Maksima S., zawodnika hokejowego Zagłębia Sosnowiec.
Mężczyzna miał na zlecenie m.in. malować napisy antyukraińskie i fotografować obiekty infrastruktury krytycznej. Jego zleceniodawców interesowały szlaki, którymi transportowana jest broń dla sił ukraińskich. Za te działania otrzymywał wynagrodzenie w formie kryptowalut.
Czytaj więcej:
Źródło: WP/PAP