Rosyjski śmigłowiec runął na ziemię. Zginął pilot
W czasie pokazu lotniczego w Rosji rozbił się śmigłowiec szturmowy Mi-28. Zginął jeden z pilotów, drugiemu udało się uratować.
Do katastrofy doszło podczas pokazu w obwodzie riazańskim. Śmigłowiec w czasie wykonywania akrobacji nagle zaczął spadać. Maszyna z impetem uderzyła w ziemię i zapaliła się.
Według relacji świadków przyczyną wypadku była awaria śmigła ogonowego.
Jeden pilot zginął na miejscu, drugiemu został ranny. Jego stan jest dobry.