Rosyjski samolot o krok od tragedii - nad Syrią wystrzelono w maszynę rakiety
W stronę rosyjskiego samolotu pasażerskiego, który przelatywał nad terytorium Syrii, wystrzelono dwie rakiety - informuje serwis Russia Today, powołując się na agencję Interfax. Pilotom udało się uniknąć zestrzelenia. Na razie nie wiadomo, kto odpowiada za atak.
29.04.2013 | aktual.: 30.04.2013 08:23
Jak podają rosyjskie media, pociski ziemia-powietrze wybuchły bardzo blisko cywilnego samolotu, na pokładzie którego znajdowało się 200 ludzi. Ich życie miała uratować sprawność pilotów.
Maszyna należał do przewoźnika Nordwind Airlines i leciała z egipskiego kurortu Szarm el-Szejk do miasta Kazań w rosyjskim Tatarstanie.
Nie jest jasne, kto stał za wystrzeleniem pocisków i czy wiedział, że celuje w rosyjski samolot. W Syrii trwa wojna domowa, a kraj podzielił się na tereny kontrolowane przez siły rządowe i rebeliantów.
Rosyjska ambasada w Damaszku informuje, że dyplomaci badają teraz raport z ataku.
W ciągnącym się do marca 2011 r. konflikcie życie straciło już ponad 70 tys. ludzi.
Rosja wyjaśnia sprawę domniemanego ostrzału samolotu nad Syrią
Rosyjski MSZ podjął nadzwyczajne kroki w celu wyjaśnienia okoliczności możliwej groźby dla rosyjskiego samolotu pasażerskiego NordWind Airlines w przestrzeni powietrznej Syrii; istnieje podejrzenie, że dokonano ostrzału samolotu.
Nikt nie został ranny, a samolot nie został uszkodzony. Maszyna wioząca ok. 160 osób z egipskiego kurortu Szarm asz-Szajch do Kazania wylądowała pomyślnie na lotnisku w Kazaniu.
Według rosyjskich mediów wybuchy dostrzeżono, gdy samolot był na wysokości 8 tysięcy metrów. Podjęto decyzję o zwiększeniu wysokości lotu.
MSZ nie podaje szczegółów zdarzenia, do którego doszło rano, rosyjskie media piszą, że załoga zarejestrowała "działania bojowe" na ziemi, które, zdaniem załogi, mogły zagrażać samolotowi i pasażerom.
Syryjskie źródła podają, że żadna ze służb naziemnych nie potwierdziła doniesień o ostrzelaniu rosyjskiego samolotu.