Rosyjski ostrzał wsi w obwodzie odeskim. Jest ofiara śmiertelna

O bestialskim wtorkowym ostrzale wsi Daczne w obwodzie odeskim poinformowała agencja Interfax-Ukraina, powołując się na przekazy służb ratowniczych.

Rosyjski ostrzał rakietowy doprowadził do uszkodzenia gazociągu oraz dziewięciu domów mieszkalnych.

Uderzenie rakiet spowodowało też pożar w jednym z prywatnych garaży, w wyniku którego zginęła jedna osoba. Agencja podaje również informacje o dwóch osobach rannych.

Śledź też wydarzenia na Ukrainie w naszej RELACJI NA ŻYWO

Służby ratunkowe musiały w związku z ostrzałem oddalić się na bezpieczną odległość.

Rosjanie ostrzelali Charków na wschodzie Ukrainy rakietami Grad i pociskami manewrującymi - takie informacje przekazał wcześniej we wtorek szef władz obwodu charkowskiego, Ołeh Syniehubow.

Dotychczasowe doniesienia mówią o 10 ofiarach śmiertelnych ostrzału i około 35 rannych. Wciąż prowadzona jest akcja ratunkowa. Podczas ataku Rosji na Charków, wojska agresora zrujnowały siedzibę obwodowej administracji państwowej i przyległe budynki.

Uderzenie Rosjan pociskiem rakietowym w plac centralny w Charkowie ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski nazwał "niezamaskowanym terrorem". - To państwowy terroryzm, popełniony przez Rosję - mówił o atakach rosyjskiej armii. - Celem terroru jest złamanie nas, złamanie naszego oporu - wskazywał lider Ukrainy.

Oto dlaczego wyłączyliśmy komentarze pod tekstami o inwazji Rosji na Ukrainę

Szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba wezwał do pełnej izolacji Rosji po przeprowadzonych przez nią we wtorek "barbarzyńskich uderzeniach rakietowych" na główny plac i charkowskie osiedla mieszkaniowe.

Źródło: Wiadomości WP, PAP

Przeczytaj także:

Hakerzy udostępnili bazę telefonów Kremla. "Dzwońcie w dzień i w nocy"

Rosyjskie wojsko ostrzelało Charków. "To ludobójstwo ukraińskiego narodu"