Rosyjski atak na Zaporoże. Zginęła cała rodzina
Rosja przeprowadziła w piątek wieczorem atak na Zaporoże. W jego wyniku zginęła trzyosobowa rodzina - nastoletnia córka i rodzice. Rośnie też bilans rannych, wśród których jest m.in. kilkumiesięczne niemowlę.
- W piątek wieczorem siły rosyjskie przeprowadziły atak na Zaporoże.
- W jego wyniku są ofiary śmiertelne, w tym trzyosobowa rodzina.
- Atak spowodował również obrażenia u 14 osób, w tym dziewięciomiesięcznego niemowlęcia.
O ataku rosyjskich dronów na Zaporoże w południowo-wschodniej Ukrainie poinformował w piątek wieczorem szef zaporoskich władz obwodowych Iwan Fiodorow. Zgodnie z jego relacją Rosjanie przeprowadzili ponad 10 ataków na miasto.
"W wyniku ataku podpalono budynki mieszkalne, samochody prywatne i obiekty infrastruktury społecznej. Niektóre domy zostały uszkodzone przez falę uderzeniową i gruzy" - napisał Fiodorow w mediach społecznościowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Politycy dbają o nasze bezpieczeństwo? Ekspert nie pozostawia złudzeń
Skutki ataku. Są ofiary śmiertelne i ranni
Szef zaporoskich władz obwodowych od momentu ataku podawał zaktualizowane informacje na temat zdarzenia. Jak przekazał w sobotnie popołudnie, liczba rannych wzrosła do 14. Wśród nich jest m.in. dziewięciomiesięczne niemowlę.
"Atak pochłonął życie całej rodziny. Spod gruzów wyciągnięto ciała 17-letniej córki i ojca. Lekarze walczyli o życie matki przez ponad 10 godzin, ale niestety nie udało się jej uratować" - dodał Fiodorow.
W sobotnich komunikatach na platformie Telegram informował on też o kolejnych alarmach przeciwlotniczych w regionie.
Nie tylko Zaporoże było celem rosyjskich ataków. W obwodzie sumskim spadło co najmniej sześć bomb kierowanych, w wyniku czego zginęły dwie osoby, a co najmniej dwie zostały ranne. W obwodzie donieckim w mieście Konstantynówka siły rosyjskie zrzuciły trzy bomby. W wyniku ataku zmarła jedna osoba.
Czytaj też:
Źródło: Telegram, PAP