"Nie chcę siać paniki". Premier Wielkiej Brytanii o Putinie

Brytyjski premier Keir Starmer wyraził brak zaufania do Władimira Putina, obawiając się, że dąży on do osłabienia Ukrainy, co mogłoby umożliwić kolejną inwazję. - Nie chcę siać paniki, ale musimy myśleć o obronie i bezpieczeństwie natychmiast - podkreślił.

"Nie ufam mu". Brytyjski premier wprost o Putinie
"Nie ufam mu". Brytyjski premier wprost o Putinie
Źródło zdjęć: © East News | Kirsty Wigglesworth
Łukasz Kuczera

Premier Wielkiej Brytanii, Keir Starmer, w rozmowie z "New York Times" podkreślił swoje obawy dotyczące działań Władimira Putina. Starmer nie ufa rosyjskiemu prezydentowi, obawiając się, że jego celem jest uczynienie Ukrainy bezbronną, co mogłoby prowadzić do kolejnej inwazji.

"Nie ufam mu". Brytyjski premier wprost o Putinie

Starmer zauważył, że od ponad trzech lat, odkąd rosyjskie czołgi przekroczyły granicę Ukrainy, sytuacja była przewidywana. Premier wezwał do przejęcia inicjatywy w obliczu rosnących napięć w NATO. Podkreślił, że Londyn nie powinien wybierać między USA a Europą, co byłoby "ogromnym błędem".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kondycja polskiego wywiadu? Ekspert mówi o "marnowaniu potencjału"

- Nie ufam Władimirowi Putinowi, bo jestem pewien, że będzie dążył do tego, by Ukraina była bezbronna, co umożliwiłoby mu kolejną inwazję - zaznaczył Starmer.

Keir Starmer zgodził się z prezydentem USA Donaldem Trumpem, że kraje europejskie powinny bardziej angażować się w zbiorową obronę kontynentu. -Wszyscy skorzystaliśmy z pokojowej dywidendy - zaznaczył, dodając, że Europa zmierza w stronę "mrocznych czasów". - Nie chcę siać paniki, ale musimy myśleć o obronie i bezpieczeństwie natychmiast - podkreślił.

Premier Wielkiej Brytanii przyznał, że na poziomie osobistym ma dobre relacje z Donaldem Trumpem. - Lubię go i szanuję. Rozumiem, co próbuje osiągnąć - powiedział Starmer.

Keir Starmer odniósł się także do sytuacji z 28 lutego, kiedy to doszło do kłótni między prezydentami USA i Ukrainy, Donaldem Trumpem i Wołodymyrem Zełenskim. Brytyjski premier zdecydował się na rozmowę z obiema stronami, zamiast publicznie krytykować spór.

- Uznałem, że lepiej będzie wziąć telefon, porozmawiać z obiema stronami i spróbować je znów ze sobą porozumieć - przedstawił swój punkt widzenia.

Czytaj także:

Źródło artykułu:PAP
Keir Starmerwielka brytaniarosja

Wybrane dla Ciebie