"Rosyjską artylerię nadal słychać". Ukraina o sytuacji na froncie
Wołodymyr Zełenski przekazał w mediach społecznościowych raport naczelnego dowódcy, dotyczący sytuacji na froncie po ogłoszonym wielkanocnym zawieszeniu broni. "Rosyjską artylerię nadal słychać w niektórych kierunkach frontu, niezależnie od obietnicy milczenia ze strony rosyjskiego przywódcy. W użyciu są rosyjskie drony" - czytamy.
Władimir Putin wezwał do "rozejmu wielkanocnego". Zapowiedział, że Rosja "wstrzyma wszelkie działania militarne od godziny 18.00 czasu moskiewskiego 19 kwietnia do godziny 00.00 czasu moskiewskiego 21 kwietnia".
Szef Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji przy Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Andrij Kowalenko poinformował, że mimo ogłoszonego przez Władimira Putina "wielkanocnego rozejmu", Rosjanie nadal prowadzą ostrzał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Seria przygranicznych ataków. Polowanie na Rosjan trwa
Te informacje potwierdza raport naczelnego dowódcy, który w mediach społecznościowych przekazał ukraiński prezydent. "Obwody kurski i biełgorodzki - wielkanocne oświadczenia Putina nie dotyczyły tego terytorium" - czytamy. "Działania wojenne trwają, a rosyjskie uderzenia trwają" - dodaje naczelny dowódca.
"Rosyjską artylerię nadal słychać w niektórych kierunkach frontu, niezależnie od obietnicy milczenia ze strony rosyjskiego przywódcy. W użyciu są rosyjskie drony. W niektórych rejonach sytuacja stała się spokojniejsza" - przekazano w raporcie.
"Jedyną przyczyną wojny jest Rosja"
Zełenski przypomina, że propozycja bezwarunkowego 30-dniowego zawieszenia broni wciąż jest na stole, a decyzja jest po stronie Moskwy. "Ukraina, wspólnie z naszymi partnerami, jest gotowa zmierzać w kierunku pokoju w sposób jak najbardziej konstruktywny, ale taka sama gotowość jest wymagana od Rosji" - czytamy.
"Jedyną przyczyną tej wojny i jej przedłużania się jest Rosja" - pisze.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Media: Kijów wydał rozkaz wstrzymania ognia