ŚwiatRosyjscy żołnierze opanowali dywizjon ukraiński w Sewastopolu

Rosyjscy żołnierze opanowali dywizjon ukraiński w Sewastopolu

Rosyjscy żołnierze opanowali dywizjon rakietowy sił powietrznych Ukrainy w Sewastopolu - poinformowało agencję Interfax-Ukraina źródło w ukraińskich siłach zbrojnych.

Rosyjscy żołnierze opanowali dywizjon ukraiński w Sewastopolu
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | MAXIM SHIPENKOV

02.03.2014 | aktual.: 02.03.2014 14:07

Jak podało źródło, rosyjscy żołnierze przyjechali ciężarówką Kamaz bez rejestracji i oświadczyli, że otrzymali rozkaz ochraniania ukraińskiej jednostki wojskowej, ale potem ją okrążyli. Następnie grożąc użyciem broni wdarli się na jej terytorium.

Obecnie sprzęt wojskowy i broń w jednostce są pod kontrolą rosyjskich żołnierzy. Żołnierze ukraińscy zostali rozbrojeni.

Agencja Interfax-Ukraina podaje, że ukraińscy żołnierze nie podejmowali walki.

Rada Federacji, wyższa izba parlamentu Rosji, zezwoliła w sobotę na użycie Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej na terytorium Ukrainy, o co wystąpił Władimir Putin. Rada Najwyższa Ukrainy zaapelowała w niedzielę do strony rosyjskiej o natychmiastowe wycofanie żołnierzy Floty Czarnomorskiej, stacjonującej na Krymie, w miejsce ich dyslokacji. Zwróciła się także do prezydenta Rosji, by nie dopuścił do wprowadzenia wojsk rosyjskich na Ukrainę.

Premier ukraińskiego rządu Arsenij Jaceniuk powiedział w niedzielę, że Rosja nie miała i nie ma podstaw do ewentualnej agresji na Ukrainę. Zapewnił jednocześnie, że Autonomiczna Republika Krymu pozostanie częścią Ukrainy.

Jaceniuk oskarżył przy tym Rosję o przeprowadzanie w ciągu ostatnich dni licznych prowokacji na Krymie. - Zdaniem rosyjskich wojskowych miały one zapewne na celu zalegalizowanie przebywania rosyjskiego kontyngentu zbrojnego na terytorium autonomii - ocenił.

Dodał, że "praktycznie co pół godziny" żołnierze Floty Czarnomorskiej i rosyjskiego kontyngentu wojskowego na Krymie dopuszczają się prowokacji, aby doprowadzić do "konfliktu, w którym doszłoby do użycia broni". Zapewnił jednak, że ukraińskie siły zbrojne chronią swoich sztabów i jednostek wojskowych.

Głos zabrał również sekretarz generalny NATO. - Działania Rosji na Ukrainie zagrażają bezpieczeństwu Europy, Rosja musi powstrzymać swoje działania militarne i groźby - oświadczył Anders Fogh Rasmussen

Jak ocenił, to co Rosja robi na Ukrainie, "narusza zasady Karty Narodów Zjednoczonych oraz grozi pokojowi i bezpieczeństwu Europy". - Rosja musi powstrzymać swoje działania militarne i groźby - stwierdził.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)