Rosyjscy szpiedzy oficjalnie oskarżeni przed sądem
Amerykańskie władze federalne oficjalnie oskarżyły w środę przed sądem federalnym w Nowym Jorku o szpiegostwo na rzecz Rosji 11 osób aresztowanych w ubiegłym tygodniu przez FBI. Wszystkim postawiono zarzuty udziału w siatce szpiegowskiej, która gromadziła informacje dla rządu rosyjskiego.
08.07.2010 | aktual.: 08.07.2010 08:48
Dodatkowo dziewięć osób oskarżono o udział w spisku i pranie brudnych pieniędzy. Dziesięć osób zostało aresztowanych w USA. Jedenasty oskarżony został zatrzymany na Cyprze, gdzie wkrótce rozpocznie się jego proces ekstradycyjny do USA.
MSZ Rosji oświadczyło w ub. tygodniu, że zatrzymani w USA są obywatelami Rosji, którzy na terytorium Stanów Zjednoczonych znaleźli się w różnym czasie oraz, że nie działali oni na szkodę interesów Ameryki.
Także w środę ujawniono kopię dokumentu w sprawie odwołania się od decyzji sędziego, który w ubiegłym tygodniu, po wyznaczeniu kaucji w wysokości 250 tys. dol., zgodził się na wypuszczenie z aresztu Vicky Palaez. Dziennikarka lewicowej peruwiańskiej gazety "El Diario" jest obywatelką amerykańską.
Kobieta, po zwolnieniu z aresztu, miała przebywać w areszcie domowym pod nadzorem elektronicznym. Jej mąż Juan Lazaro, przyznał się agentom federalnym, że szpiegował dla Rosjan i że używał fałszywego nazwiska. Prokuratorzy poinformowali, że za jego mieszkanie płaciła strona rosyjska.
Część podejrzanych mieszkała w Stanach Zjednoczonych jako pary małżeńskie z dziećmi. Większość z 10 zatrzymanych używała fałszywych dokumentów. FBI podczas rewizji znalazła znaczące ilości gotówki.
Jedenasty członek domniemanej rosyjskiej siatki szpiegowskiej, 55-letni Robert Christopher Metsos, Kanadyjczyk z amerykańskim paszportem, został zatrzymany na Cyprze, gdzie wkrótce ma się rozpocząć rozprawa w sprawie jego ekstradycji do USA.
Przedstawiciel Departamentu Stanu odmówił w środę skomentowania doniesień o możliwości wymiany domniemanych szpiegów ze stroną rosyjską.
Agencja Reutera podała w środę informację, że Rosja chce wymienić Igora Sutiagina, specjalistę ds. broni nuklearnej, skazanego w 2004 r. przez rosyjski sąd na karę 15 lat więzienia za szpiegowanie na rzecz Wielkiej Brytanii, na kogoś z rosyjskich agentów zatrzymanych ostatnio w USA.
W środę odbyło się spotkanie podsekretarza Departamentu Stanu Williama Burnsa z ambasadorem Rosji w USA Siergiejem Kislakiem.
Rzecznik Departamentu Stanu, Mark C. Toner, pytany przez dziennikarzy o to, czy podczas tego spotkania była omawiana sprawa ewentualnej wymiany szpiegów, powiedział, że rozmowa dotyczyła niedawnej wizyty prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa w Waszyngtonie i innych spraw bilateralnych.
Rzecznik nie wykluczył, że podczas spotkania była też omawiana sprawa domniemanych szpiegów rosyjskich, ale zainteresowanych tematem odesłał do Ministerstwa Sprawiedliwości.
Igor Sutiagin, specjalista ds. broni nuklearnej, został w 2004 roku skazany na 15 lat więzienia za przekazywanie tajnych informacji wojskowych brytyjskiej firmie, która - jak twierdzili rosyjscy prokuratorzy - faktycznie była przykrywką dla amerykańskiej CIA. Nie wiadomo na kogo konkretnie Sutiagin miałby zostać wymieniony.
Pytana o sprawę wymiany szpiegów, rzeczniczka Prokuratora Generalnego USA Janice Oh odmówiła komentarza.