Rosyjscy kontrolerzy błędnie naprowadzali Tu‑154?
Rosyjski samolot transportowy Ił-76, który w dniu tragicznej katastrofy pod Smoleńskiem próbował lądować przed prezydenckim Tu-154, nie był naprowadzony na wprost pasa i dwa razy znalazł się na lewo od linii lądowania - dowiedział się reporter RMF FM. Samolot z polską delegacją rozbił się właśnie na lewo od lotniska.
14.06.2010 | aktual.: 14.06.2010 12:43
Jak czytamy na stronie internetowej RMF FM, w świetle tych informacji narastają wątpliwości, co do prawidłowości pracy rosyjskich kontrolerów, jak również pracy wieży kontrolnej i działania lotniskowych urządzeń.
Mecenas Piotr Schram, pełnomocnik jednej z rodzin ofiar katastrofy, powiedział, że być może był jakiś problem z radiolatarniami, niewłaściwym oświetleniem albo z komunikacją z wieżą.
Adwokat dodaje, że nie można wykluczyć, że załoga prezydenckiego tupolewa niemal do samego końca komunikowała się błędnie z rosyjskimi kontrolerami, co mogło być przyczyną katastrofy.