"Rossijskaja Gazieta": Polska chce podbić stawkę, by mieć o co się targować z UE 

• KE uruchomiła procedurę, która ma wyjaśnić sytuację w Polsce
• To pierwszy taki przypadek w historii UE
• Warszawa demonstruje nielojalność wobec Berlina i Brukseli
• Polska chce podbić stawkę, by mieć o co się targować z UE
• "Beata idzie do boju" - pisze "Rossijskaja Gazieta"
• Zdaniem gazety, konflikty w Polsce będą trwały długo

"Rossijskaja Gazieta": Polska chce podbić stawkę, by mieć o co się targować z UE
Źródło zdjęć: © WP
805

Polska zapisała się w historii Unii Europejskiej - pisze "Rossijskaja Gazieta". Rządowy dziennik zwraca uwagę, że po raz pierwszy Komisja Europejska uruchomiła procedurę kontroli praworządności w jednym z krajów członkowskich.

Dziennik przypomina konflikty wokół znowelizowanych ustaw o Trybunale Konstytucyjnym i mediach publicznych podkreślając, że na tyle zaniepokoiły one europejskich polityków, iż zdecydowali się sprawdzić, czy Polska nie narusza zasad obowiązujących w Unii Europejskiej.

Warszawa "demonstruje nielojalność wobec Berlina i Brukseli", co jest "próbą podbicia stawki, aby było o co się targować" - powiedział cytowany przez "Rossijską Gazietę" ekspert Dmitrij Oficerow-Bielski dodając, że "proces dopiero się zaczyna".

Jego opinię rządowy dziennik zamieszcza wraz z artykułem zatytułowanym "Beata idzie do boju". W podtytule "RG" zauważa: "polska premier Beata Szydło nie ustępuje przed krytyką Brukseli" i opisuje środowe wystąpienia szefowej rządu w Sejmie, podkreślając słowa: "nie liczcie na to, że będziemy prowadzić politykę zagraniczną na kolanach".

"RG" relacjonuje decyzję Komisji Europejskiej o rozpoczęciu wobec Polski pierwszego etapu procedury ochrony praworządności. Pisze, że "jednocześnie wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans postanowił uspokoić Polaków" i cytuje jego słowa: "Nie chcemy oskarżać, polemizować. Nasz cel to rozwiązać problem w racjonalny sposób".

Dodaje następnie: "Europejscy urzędnicy przekonywali dziennikarzy, że chcą kontynuować dialog z Warszawą. Ale czy jest możliwość takiego dialogu - to jest pytanie. O tym, że z nastaniem nowego rządu polityka Polski wobec UE się zmieni, można było wnioskować już w czasie kampanii wyborczej rządzącej partii. A jednym z pierwszych i bardzo symbolicznych kroków nowej premier Beaty Szydło było usunięcie flagi Unii Europejskiej z sali konferencji prasowych szefa polskiego rządu".

Oficerow-Bielski, ekspert ds. międzynarodowych z moskiewskiej Wyższej Szkoły Gospodarki, zauważył w komentarzu, że "model dominacji prawa europejskiego nad narodowym stopniowo zaczyna się rozmywać. Coraz więcej krajów UE nie chce, by prawa europejskie przeważały nad narodowymi".

"Teraz Polska demonstruje nielojalność wobec Berlina i Brukseli. Jest to nie tyle pryncypialne stanowisko, ile próba podbicia stawki zawczasu, żeby było o co się targować. Zarówno dla Wielkiej Brytanii jak i dla Polski ważne jest, by pokazać swe zasadnicze stanowisko - i oni działają swoim sposobem, choć dość prowokacyjnie" - powiedział ekspert.

"Polacy nie są jeszcze w tak trudnym położeniu, kiedy to presja Berlina i Brukseli jest na tyle silna, że trzeba będzie ustąpić. Dlatego, póki co, Polacy będą trzymać się dość mocno. Reakcja polskich polityków w najbliższym czasie będzie tylko mocniejsza i ostrzejsza wobec Niemców. Nie ograniczy się do karykatur i wzywania ambasadora do MSZ" - dodał.

Dmitrij Oficerow-Bielski wyraził też opinię, że "wszystkie te procesy w Polsce - przyjęcie poprawek do ustawy o działalności Trybunału Konstytucyjnego oraz o funkcjonowaniu mediów - dopiero się zaczynają. Mają one zadanie pomocnicze, a głównym celem jest albo przeprowadzenie reformy konstytucji (...), albo przyjęcie nowej konstytucji, ponieważ obecnie obowiązująca została przyjęta 20 lat temu i władze polskie uważają, że jest ona moralnie przestarzała".

"Ponieważ proces dopiero się zaczyna, to takiego rodzaju konflikty będą towarzyszyć polskiej polityce co najmniej w ciągu najbliższego roku" - stwierdził Oficerow-Bielski.

Zdaniem eksperta, polityka polskiego rządu ma przede wszystkim wzmocnić pozycję przetargową Warszawy. Jednocześnie przypomina, że coraz więcej państw Unii Europejskiej nie chce, aby unijne prawo dominowało nad krajowym.

W opinii komentatora, długofalowym celem polityki Prawa i Sprawiedliwości jest zmiana konstytucji, a to oznacza, że konflikty w Polsce i wokół niej będą trwały jeszcze dość długo.

KE uruchamia procedurę wyjaśniającą

Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans poinformował w środę po debacie, że KE zdecydowała o przeprowadzeniu wstępnej oceny sytuacji wokół zmian w Trybunale Konstytucyjnym w ramach unijnej procedury państwa prawa. To pierwszy taki przypadek w historii Unii.

- Rządy prawa to jedna z naszych fundamentalnych wartości. Wyrażamy obawy w związku z ostatnimi wydarzeniami w Polsce - mówił, podkreślając, że działania podjęte przez nowo wybrany parlament w Polsce wpływają na funkcjonowanie Trybunału Konstytucyjnego.

- Podejmujemy ten krok w świetle informacji, które są aktualnie dostępne dla nas, w szczególności biorąc pod uwagę fakt, że wiążące zasady dotyczące Trybunału Konstytucyjnego nie są obecnie przestrzegane - powiedział Timmermans.

Celem wszczęcia procedury jest obiektywna ocena sytuacji. - Chcemy się upewnić, że rządy prawa będą zachowane, a także pomóc znaleźć rozwiązanie, jeśli będzie to konieczne - mówił Timmermans. - Nie może być demokracji bez szanowania rządów prawa i vice versa - zaznaczył.

Wiceprzewodniczący KE podkreślił, że celem postępowania jest racjonalne rozwiązanie problemu. - Nie chcemy oskarżać, ani polemizować. Chcemy dialogu z polskimi władzami. Naszym celem jest racjonalne rozwiązanie problemów z Polską - mówił Timmermans.

Komisja Europejska ponownie oceni sytuację w Polsce w marcu.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Telefon zadzwonił. Rubio rozmawiał z Ławrowem
Telefon zadzwonił. Rubio rozmawiał z Ławrowem
Gorąco w Rumunii przed wyborami. Rząd oskarżany o cenzurę
Gorąco w Rumunii przed wyborami. Rząd oskarżany o cenzurę
Chciał "odbić ukochaną". Wjechał autem na komisariat
Chciał "odbić ukochaną". Wjechał autem na komisariat
Wyjdą w morze. Rosja ogłasza ćwiczenia na Bałtyku
Wyjdą w morze. Rosja ogłasza ćwiczenia na Bałtyku
Szokujące doniesienia z Rosji o dzieciach. Oto bestialstwo Putina
Szokujące doniesienia z Rosji o dzieciach. Oto bestialstwo Putina
Tragiczne skutki burz i tornad w USA. 23 ofiary śmiertelne
Tragiczne skutki burz i tornad w USA. 23 ofiary śmiertelne
Cisza wyborcza trwa. Policja odnotowała już 15 wykroczeń
Cisza wyborcza trwa. Policja odnotowała już 15 wykroczeń
Taki pierścień włoży papież. Watykan go pokazał
Taki pierścień włoży papież. Watykan go pokazał
1000 za 1000. Ukraina podaje szczegóły wymiany z Rosją
1000 za 1000. Ukraina podaje szczegóły wymiany z Rosją
Katastrofa w Finlandii. Zderzyły się dwa śmigłowce
Katastrofa w Finlandii. Zderzyły się dwa śmigłowce
Tragiczny finał poszukiwań. Znaleźli ciało zaginionego żołnierza
Tragiczny finał poszukiwań. Znaleźli ciało zaginionego żołnierza
Kolejne złamanie ciszy wyborczej. Poseł KO się tłumaczy
Kolejne złamanie ciszy wyborczej. Poseł KO się tłumaczy