Rosół w najdroższym hotelu. "Nie cena była jednak najgorsza"
Znany youtuber Dymitr Błaszczyk spędził noc w hotelu Hilton w Gdańsku. Chciał sprawdzić, jak wyglądają hotelowe standardy oraz ile trzeba zapłacić za podstawowy posiłek. Za swoje danie zapłacił 126 zł, jednak smak zaskoczył go bardziej niż cena.
Dymitr Błaszczyk prowadzi kanał "Sprawdzam Jak" na YouTubie, na którym recenzuje hotele oraz danie w restauracjach. Teraz youtuber spędził noc w hotelu Hilton, który uchodzi za jeden z najdroższych w Gdańsku.
Błaszczyk za nocleg w pięciogwiazdkowym hotelu zapłacił około 1 tys. zł. Same pokoje ocenił jako piękne i komfortowe. Na powitalnym stoliku zobaczył dwie butelki wody oraz owoce. Jednak kiedy zajrzał do cennika, był mocno zaskoczony. Za niewielką paczkę chipsów musiałby zapłacić 19 zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podwyższenie wieku na prawo jazdy. Polacy o kontrowersyjnym pomyśle
Zamówił rosół w najdroższym hotelu w Gdańsku
To jednak nie zniechęciło youtubera do zamówienia dwudaniowego obiadu. Wybrał rosół oraz krewetki z chlebem, za co zapłacił łącznie 126 zł. - Mam nadzieję, że to będzie warte swojej ceny - stwierdził.
Kiedy otrzymał zamówienie i spróbował zupy, nie był zachwycony. - Nie porywa. Jak ten smak zup znam bardzo dobrze. W każdym hotelu rosół zawsze smakuje tak samo. To daje mi pewnego rodzaju domysły, że to być może są jakieś kupne rosoły à la premium - zaznaczył.
- Jest to bardzo gorzki rosół. Sam wywar wydaje się, że jest bardzo "wołowinowy". Mało tutaj jest drobiu. Co najgorsze, jest on po prostu letni - ocenił.
Dużo lepsze w smaku okazały się jednak krewetki. - Ta emulsja jest bardzo smaczna, taka lekko winna i maślana. Te krewetki lekko mnie skonsternowały. Myślałem, że po tym rosole będzie tutaj delikatnie niefajnie — stwierdził. - 67 zł. Ta cena kompletnie zwala z nóg, ale smakowo się broni. Za rosół to możemy podziękować. Kosztował 39 zł, a ja nie zapłaciłbym za niego więcej niż 18 zł.