Trwa ładowanie...
d2321z3
plagiat
12-05-2005 18:20

Rośnie handel pracami magisterskimi

Nawet co dziesiąta praca naukowa może być kupiona za pieniądze - alarmują rektorzy polskich uczelni. Dlatego chcą, aby każdy kto popełni plagiat lub kupi pracę był automatycznie pozbawiany tytułu naukowego.

d2321z3
d2321z3

Instytut Społeczeństwa Wiedzy opublikował właśnie raport na temat handlu pracami dyplomowymi. Wynika z niego, że firm, które piszą prace na zamówienie jest coraz więcej. Rynek wciąż rośnie, a szara strefa ma się dobrze - mówi szef Instytutu oraz Fundacji Rektorów Polskich, prof. Jerzy Woźnicki.

Według rektorów, trzeba wprowadzić dodatkowe przepisy do przygotowywanej ustawy o szkolnictwie wyższym. Jeśli właścicielowi kupionej pracy udowodni się oszustwo, powinien on automatycznie tracić tytuł naukowy. Uczelnia powinna też mieć możliwość oddania sprawy do sądu - przekonuje prof. Woźnicki.

Zjawisko handlu pracami dyplomowymi jest na polskich uczelniach powszechnie znane. W Internecie w ciągu kilku minut można dotrzeć do firm, które świadczą takie usługi. Zdaniem szefa Parlamentu Studentów Arkadiusza Doczyka, winni takiej sytuacji są również profesorowie. Nawet jeśli widzą, że magistrant nie napisał pracy sam, nie reagują bo mają zbyt wiele prac do sprawdzenia - wyjaśnia Doczyk.

Naukowcy stworzyli już nawet komputerowy program "Plagiat.pl", który wyłapuje fragmenty przepisane z innych prac. Jednak obecnie używa go zaledwie 21 uczelni. Niektóre z nich - jak na przykład Uniwersytet Jagielloński - uruchomiły już internetowe bazy prac.

W zeszłym roku krakowska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie pisania prac za pieniądze. Jak mówi Barbara Marcinkowska z Krakowskiej Prokuratury Okręgowej, zabezpieczono już twarde dyski komputera u osoby podejrzanej o pisanie na zlecenie. Teraz sprawdzana jest zawartość dysków.

d2321z3
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2321z3
Więcej tematów