Rosjo, zaproś nas do stołu
Przewodnicząca Unii Europejskiej Grecja
zasugerowała Rosji, żeby zaprosiła kraje przystępujące do UE, w
tym Polskę, na szczyt Piętnastki z Rosją 31 maja w Petersburgu -
poinformowali w poniedziałek dyplomaci greccy w Brukseli.
Unia jest zwykle reprezentowana na copółrocznych szczytach UE-Rosja tylko przez przywódcę państwa przewodniczącego UE, szefa Komisji Europejskiej i wysokiego przedstawiciela ds. wspólnej polityki zagranicznej.
"Tym razem prezydent (Rosji Władimir) Putin zaprasza całą Piętnastkę, ponieważ chce pokazać szczególne stosunki łączące go z przywódcami unijnymi w 300. rocznicę założenia Petersburga" - powiedziały PAP źródła w Radzie (ministrów) UE.
Według tych źródeł rozmowy z Rosją o programie szczytu trwają i nie udzieliła ona jeszcze jednoznacznej odpowiedzi, czy życzy sobie obecności na szczycie przywódców 10 krajów, które zostaną członkami Unii 1 maja 2004 r.
"Pierwsza reakcja Rosjan była taka, że dla nich kraje przystępujące nie są jeszcze pełnymi członkami Unii" - powiedział jeden z unijnych urzędników.
Sugestia Grecji jest logiczną konsekwencją decyzji Piętnastki, żeby od momentu podpisania Traktatu Akcesyjnego - o przystąpieniu do Unii 10 nowych państw - krajom tym przysługiwał status "aktywnych obserwatorów". Będzie on uprawniał ich do udziału we wszystkich spotkaniach unijnych z możliwością zabierania głosu, choć bez możliwości wetowania decyzji Piętnastki.
Źródła rosyjskie zwracają uwagę, że tak czy inaczej Polska "będzie obecna w mieście" 31 maja w czasie uroczystości z okazji 300-lecia Petersburga, gdyż Putin zaprosił na nie przywódców wielu państw świata, w tym prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego.
Prócz przywódców Piętnastki i Polski zaproszenia od Putina otrzymało 11 prezydentów Wspólnoty Niepodległych Państw, a także m.in. przywódcy USA, Kanady, Japonii, Chin i Indii. (jask)