"Rosji grozi gospodarcze samobójstwo"
Michaił Chodorkowski - zdeklarowany
krytyk Kremla i były magnat naftowy, odsiadujący obecnie karę
więzienia na Syberii za przestępstwa podatkowe, jest przekonany,
że Rosji grozi załamanie gospodarcze.
Chodorkowski wypowiedział się na ten temat w przeszmuglowanym z więzienia wywiadzie dla niemieckiego magazynu "Cicero" (wydanie styczniowe, tekst udostępniony agencji dpa z wyprzedzeniem).
Skoncentrowanie się rosyjskiej gospodarki na wydobywaniu surowców naturalnych jest - zdaniem Chodorkowskiego - "wręcz samobójcze".
"Jeśli podstawą rozwoju gospodarczego w Rosji nadal będzie wydobycie surowców oraz przemysł ciężki, ten kraj natrafi na mur nie do przebycia i nigdy nie osiągnie standardu życia, porównywalnego ze średnią europejską" - uważa były szef koncernu naftowego Jukos.
Chodorkowski ostro zaatakował prezydenta Rosji Władimira Putina. W przeszmuglowanym z więzienia wywiadzie oświadczył, że wszystko - od wojska przez koleje i kalendarze świąteczne po prawo karne - zależy dzisiaj od upodobań, nastrojów, kompleksów i kaprysów jednego człowieka.
"Putin rządzi na czele nieodpowiedzialnej ekipy biurokratycznej; ci ludzie pasożytują na bogactwach naturalnych kraju i nic ich nie obchodzi jakaś strategia, czy jakiś narodowy plan rozwoju" - uznał Chodorkowski w wywiadzie dla niemieckiego magazynu.