Rosjanie: stalinizm i nazizm to nie to samo
Większość Rosjan negatywnie odniosła się do niedawnej rezolucji Zgromadzenia Parlamentarnego (ZP) OBWE, w której zrównano zbrodniczość dwóch reżimów: nazistowskiego i stalinowskiego - wynika z sondażu, który przedstawił dziennik "Kommiersant".
Z dezaprobatą do rezolucji odniosło się 53% Rosjan - uczestników sondażu przeprowadzonego pod koniec lipca przez WCIOM (Ogólnorosyjskie Centrum Badania Opinii Publicznej). W badaniu uczestniczyło 1600 Rosjan ze 140 miejscowości.
Zaledwie 11% pytanych pozytywnie oceniło dokument ZP OBWE. U 21% ankietowanych rezolucja nie wywołała ani negatywnych, ani pozytywnych emocji, a jeszcze 15%. nie miało zdania na temat dokumentu OBWE.
W przyjętej na początku lipca rezolucji OBWE wskazano, że w XX wieku europejskie kraje ucierpiały z rąk dwóch reżimów, które niosły za sobą ludobójstwo i zbrodnie przeciwko ludzkości - nazistowskiego i stalinowskiego.
Przeciwko stawianiu znaku równości między nazizmem a stalinizmem protestowali przedstawiciele rosyjskich władz, w tym parlament.
Dziennik "Kommiersant" zaznacza, że prezydent i premier Rosji nie skomentowali rezolucji, lecz zrobił to patriarcha Moskwy i Wszechrusi Cyryl, który podczas wizyty na Ukrainie powiedział w ubiegłym tygodniu, że niedopuszczalne jest stawianie na jednym poziomie nazizmu i stalinizmu, bo nazizm charakteryzuje "nienawiść wobec ludzi".
Tym, co zdaniem zwierzchnika Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej sprawia, że "nie wolno stawiać obok siebie nazizmu i stalinizmu", jest antyhitlerowska koalicja ZSRR "z państwami, które głosiły zasady demokracji".