Rosjanie: samolot na pewno był sprawny
Międzypaństwowy Komitet Lotniczy z siedzibą w Moskwie poinformował o zakończeniu pracy grupy analizującej eksploatację prezydenckiego samolotu, który uległ katastrofie pod Smoleńskiem. Komitet ustalił, że samolot był eksploatowany zgodnie z dokumentacją.
17.06.2010 | aktual.: 17.06.2010 19:24
Według MAK, "samolot był użytkowany w granicach określonych dla niego resursów i okresów eksploatacji, zgodnie z ważną dokumentacją eksploatacyjno-techniczną".
Międzypaństwowy Komitet Lotniczy podał, że analiza metryk maszyny i jej silników wykazała, że uwag do pracy i stanu technicznego samolotu w procesie eksploatacji między ostatnim remontem - wykonanym między 2 czerwca a 23 grudnia 2009 roku - a wypadkiem w dniu 10 kwietnia 2010 roku, nie było.
MAK zaznaczył, że prace te wykonano w ścisłym współdziałaniu ze stroną polską. Prowadziła je Grupa ds. analizy eksploatacji statku powietrznego.
Międzypaństwowy Komitet Lotniczy poinformował również, że wspólnie z polskimi specjalistami są kontynuowane badania nagrań rozmów z kabiny załogi mające na celu uściślenie frazeologii i identyfikację głosów.
Dzisiejsza informacja Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego potwierdza wcześniejsze rosyjskie doniesienia, że samolot był sprawny technicznie, a wypadek mógł być wynikiem błędu człowieka. Takie doniesienia pojawiły się zaraz po katastrofie, jeszcze przed podjęciem śledztwa.