PolskaRosjanie mogą podglądać Polaków. Obraz na żywo ze 170 prywatnych kamer dostępny na rosyjskim portalu

Rosjanie mogą podglądać Polaków. Obraz na żywo ze 170 prywatnych kamer dostępny na rosyjskim portalu

Na rosyjskim serwerze działa portal na którym można obejrzeć obraz z co najmniej kilkuset niezabezpieczonych hasłami prywatnych kamer służących do monitoringu. Większość dostępnych widoków pochodzi z Kanady lub USA, ale są też kamery zlokalizowane w Polsce. Można podejrzeć m.in. pokój dziecka w Albercie czy mieszkanie starszej osoby z Quebecu.

Rosjanie mogą podglądać Polaków. Obraz na żywo ze 170 prywatnych kamer dostępny na rosyjskim portalu
Rosjanie mogą podglądać Polaków. Obraz na żywo ze 170 prywatnych kamer dostępny na rosyjskim portalu
Źródło zdjęć: © East News
Maciej Zubel

Policję zawiadomił właściciel kawiarni w Toronto po tym gdy dowiedział się, że również obraz z kamery zainstalowanej w jego lokalu jest na żywo transmitowany na rosyjskim portalu.

Jak informuje CBC, to już kolejny tego typu przypadek w Rosji. Cztery lata temu w kanadyjskich mediach głośny był temat portalu Insecam na którym można było podejrzeć m.in. pracę jednego z gabinetów dentystycznych w Toronto. Łącznie tylko z terenu Kanady pochodziło około 400 transmisji.

Monitoring z Polski na rosyjskim portalu

Na tym samym portalu, który reklamuje się jako "największy światowy rejestr kamer systemów nadzoru na całym świecie", do dziś dostępnych jest około 170 widoków w Polsce. Można tam znaleźć m.in. kamery zlokalizowane w Warszawie, Katowicach, Jeleniej Górze czy Braniewie. Są to kamery monitoringu miejskiego, ale nie brakuje też kamer zlokalizowanych na terenie prywatnych posesji.

Zobacz też: "To jest gigantyczny skandal". Dziennikarz grzmi przed półfinałem Euro 2020

Eksperci cytowani w kanadyjskich mediach zwracają uwagę, że przejęcie obrazu z niezabezpieczonych kamer nie jest w Kanadzie nielegalne. Doradzają, że jedyne co można na razie w tej sytuacji zrobić, to zabezpieczyć widok hasłem, najlepiej złożonym. Tym bardziej, że portali mogących próbować przejąć i udostępnić w internecie obraz z prywatnych monitoringów jest więcej. Działają też w Stanach Zjednoczonych czy Chinach.

Komisja Europejska chce uregulować ten obszar. W kwietniu przedstawiła projekt przepisów, które mają m.in. zakazać podobnych praktyk. Opublikowano też wytyczne dla firm dotyczące jawnego i niejawnego używania kamer nadzoru.

Źródło: PAP

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (13)