Rosjanie czekają na Polaków z kijami i butelkami
Kierowcy, którzy wjechali do Rosji przez przejście graniczne w Gołdapi, mogą być zmuszeni do szybkiego powrotu. Powodem jest grupa agresywnych Rosjan, która po stronie rosyjskiej czeka na Polaków z kijami i butelkami.
23.05.2005 14:52
Jak mówi zastępca straży granicznej w Gołdapi major Andrzej Ciołek, powodem agresji Rosjan jest prawdopodobnie decyzja o cofnięciu niektórym z nich polskich wiz za próby przemytu alkoholu i papierosów.
Rzecznik warmińsko-mazurskiej straży granicznej Roman Krzemiński zapewnia, że o kłopotach Polaków po stronie rosyjskiej został już powiadomiony nasz konsulat w Kaliningradzie.
Straż graniczna podkreśla, że na sytuację nie ma żadnego wpływu, bo problem zaistniał na terenie Rosji. Z informacji straży wynika, że grupę agresywnych Rosjan obserwuje już tamtejsza milicja.
Od początku roku wizy odebrano juz ponad 300 Rosjanom. W większości wypadków powodem był udowodniony przemyt papierosów i alkoholu. Straż graniczna deklaruje, że w takich przypadkach wizy nadal będą bezwzględnie odbierane.