"Rosjanie chcą zastraszyć sojuszników USA"
Wtorkowa zapowiedź Moskwy, że zareaguje środkami militarnymi, jeśli Amerykanie rozpoczną budowę systemu strategicznej obrony przeciwrakietowej u rosyjskich granic, ma na celu zaniepokojenie europejskich partnerów USA - ocenił Pentagon.
09.07.2008 | aktual.: 09.07.2008 06:46
Mogę jedynie przypuszczać, że wojownicza retoryka Rosji jest zamierzona na wywołanie u Europejczyków niepokoju w związku z uczestnictwem w tym systemie - powiedział rzecznik Pentagonu Geoff Morrell.
Powtórzył również, że tarcza antyrakietowa nie stanowi zagrożenia dla Rosji. Komponenty tarczy, które mają być ulokowane w Polsce i Czechach, tj. wyrzutnia rakiet przechwytujących oraz radar, "mają na celu ochronę Europy przed irańskimi rakietami balistycznymi i nie mogą się równać z ogromnym rosyjskim arsenałem" - oświadczył Morrell.
Wyraził również nadzieję, że Rosja przemyśli swoje stanowisko i przyłączy się do starań na rzecz utworzenia ochronnego parasola.
We wtorek Czechy i USA podpisały umowę w sprawie umieszczenia elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej na czeskim terytorium. Wkrótce rosyjskie MSZ wydało ostrzeżenie, że jeśli Amerykanie rzeczywiście rozpoczną budowę systemu strategicznej obrony przeciwrakietowej u rosyjskich granic, to Moskwa "będzie zmuszona zareagować nie środkami dyplomatycznymi, lecz militarno-technicznymi"
Oprócz radaru w Czechach Amerykanie chcieliby umieścić w Polsce baterię antyrakiet. Negocjacje z Warszawą w tej sprawie jeszcze trwają.