Funkcjonariusze zapewniają, że schemat jest zgodny z kursami przelotu porwanych samolotów, które dwa tygodnie temu uderzyły w budynki Światowego Centrum Handlu. Według Rosjan, na drugiej stronie planów było napisane słowo "dżihad".
Rosyjskie służby specjalne twierdzą, że jeden z terrorystów, który brał udział w dokonaniu zamachów na Nowy Jork i Waszyngton, walczył w Czeczenii po stronie separatystów.
FSB jest przekonane, że zamachy w USA były finansowane i organizowane przez islamską organizację fundamentalistyczną o nazwie "Dżaamat Al-Islami".
Rosyjscy eksperci uważają, że z tą organizacją, której sztab znajduje się na terytorium Afganistanu, należy łączyć również wybuchy domów mieszkalnych w Moskwie oraz w Wołgodońsku przed dwoma laty. (mk)