Rosja: zatrzymania ws. porwania Kukury
Moskiewska milicja zatrzymała kilka osób podejrzanych o porwanie pierwszego prezesa Łukoil - Siergieja Kukury. Według rosyjskich mediów, porwanie było jednak sfingowane lub stała za tym sama firma Łukoil.
27.09.2002 14:14
O zatrzymaniu poinformował przedstawiciel rosyjskiego ministerstwa spraw wewnętrznych Aleksandr Owczennikow. NIe wyjaśnił jednak kim są aresztowani.
Jego zdaniem, porwanie Sergieja Kukury, było typowym porwaniem dla okupu. Choć porywacze chcieli 6 milionów dolarów, nie dostali nic, a Kukura jest uwolniony - powiedział Owczennikow.
Tymczasem rosyjskie media nie wierzą w taką wersję wydarzeń. Według dziennika Gazieta za porwaniem stał niejaki Nikałaj Kulikow, był szef siostrzanej spółki Łukoil, Arktik-Tankier. Został on zwolniony w atmosferze skandalu. Teraz - według gazety - w zamian za uwolnienie Kukury otrzymał kilka tankowców i udziały Łukoil w północnych portach Rosji.
Jeszcze inną hipotezę wysuwa gazeta Komiersant. Według niej, porwanie było sfingowane, chodziło zaś o to, żeby odwrócić uwagę wierzycieli firmy od jej problemów finansowych.
Kukura został uprowadzony przez mężczyzn przebranych za milicjantów. Uwolnili go podobno sami porywacze, choć nie dostali za to żadnego okupu. (aka)