Rosja wzywa Ukrainę do spłaty długu gazowego, który przekroczył 5 miliardów dolarów
3 lipca mija termin, jaki Rosja dała Ukrainie na spłatę gazowego długu. Zgodnie z kontraktem podpisanym w 2009 r. ukraińskie przedsiębiorstwo Naftohaz powinno do trzeciego dnia każdego miesiąca przelewać należności na konto Gazpromu.
Do wczoraj dług Ukrainy wynosił około 4,5 miliarda dolarów. Od dziś należność przekracza 5 miliardów dolarów. Zadłużenie rośnie choć Ukraina - od ponad dwóch tygodni - nie pobiera rosyjskiego surowca. Kraj obowiązuje bowiem zapisana w kontrakcie zasada "bierz lub płać".
Na początku czerwca Moskwa wstrzymała dostawy gazu dla Ukrainy i wprowadziła system przedpłat. Oznacza to, że Kijów może pobrać tylko tyle paliwa, za ile zapłaci. Na razie ukraińskie władze nie płacą, twierdząc że czekają na renegocjację ceny gazu.
Wczoraj premier Rosji Dmitrij Miedwiediew ostrzegł Ukrainę przed zbliżającym się poważnym kryzysem gazowym.
Jednocześnie kierownictwo Gazpromu zapowiada, że jest gotowe do negocjacji ze stroną ukraińską, gdy ta spłacić dług.