Rosja wprowadza "reżim antyterrorystyczny". Echo działań w Kursku

Wiele informacji, które podają rosyjskie media państwowe czy kremlowscy oficjele, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.

Od piątku na wspomnianych obszarach obowiązują specjalne regulacje, oparte na artykule 11. ustawy z 6 marca 2006 roku "O przeciwdziałaniu terroryzmowi". Media rosyjskie rosyjskim podkreślają, że wprowadzone środki specjalne pozwalają na różne działania, w tym m.in. przymusowe przemieszczanie ludności, ograniczanie ruchu transportowego na wybranych terenach, nasiloną ochronę obiektów o znaczeniu strategicznym oraz zastosowanie podsłuchów telefonicznych.

Wojna w Ukrainie. Śledź najnowsze informacje w naszej RELACJI NA ŻYWO

Decyzję o wprowadzeniu "reżimu antyterrorystycznego" podjął Aleksandr Bortnikow, dyrektor Federalnej Służby Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej, który jednocześnie stoi na czele Krajowego Komitetu Antyterrorystycznego (NAK).

W rosyjskich mediach znalazła się wypowiedź, iż działanie to ma na celu "zapewnienie bezpieczeństwa obywatelom i zapobieżenie zamachom terrorystycznym ze strony kijowskiego reżimu, który podjął bezprecedensową próbę destabilizacji sytuacji w wielu regionach kraju".

O działaniach armii Ukrainy na terytorium obwodu kurskiego w Rosji poinformowano we wtorek. "Washington Post", powołując się na anonimowego doradcę prezydenta Ukrainy, podał w czwartek, że siły ukraińskie przejęły kontrolę nad stacją pomiaru gazu w Sudży, kluczowym punktem dla przesyłania rosyjskiego gazu na południe Europy. Rosyjskie źródła podają, że na teren obwodu kurskiego wtargnęło ponad 30 km w głąb około tysiąca ukraińskich żołnierzy, wspomaganych czołgami, pojazdami opancerzonymi, dronami i artylerią.

Ukraińcy przejęli stację Gazpromu. "Zarabiają na tym duże pieniądze"

Z bazy lotniczej Lipieck zostało pogorzelisko. Są zdjęcia

Setki rakiet dla Rosji. Duże państwo zapowiedziało wsparcie Kremla