Rosja szykuje Buriewiestnika. Testy nowego pocisku manewrującego
Rosja przygotowuje się do testów nowego pocisku manewrującego o napędzie jądrowym, co może wpłynąć na jej pozycję negocjacyjną z Zachodem - pisze w piątek agencja Reutera, powołując się na ukraiński wywiad wojskowy (HUR).
Co musisz wiedzieć?
- Testy pocisku 9M730 Buriewiestnik mają odbyć się na poligonie Pankowo na Nowej Ziemi. Zdjęcia satelitarne pokazują wzmożoną aktywność w tym rejonie.
- Rosja planuje wykorzystać wyniki testów do wzmocnienia swojej pozycji w negocjacjach z Zachodem - pisze Reuters.
- Dotychczasowe testy pocisku były przeprowadzane 13 razy, z czego tylko dwie próby zakończyły się częściowym sukcesem.
Jakie są cele Rosji?
Rosja przygotowuje się do przetestowania nowego pocisku manewrującego o napędzie jądrowym.
Agencja otrzymała informację od przedstawiciela wywiadu Andrija Jusowa tuż przed planowanymi rozmowami prezydenta USA Donalda Trumpa na Alasce z Władimirem Putinem na temat zakończenia wojny w Ukrainie.
Jusow zaznaczył, że Moskwa, która groziła użyciem broni jądrowej w związku z wojną na Ukrainie, postrzega test jako dyplomatyczną dźwignię.
"Rosja przygotowuje się do kolejnej rundy testów 9M730 Buriewiestnika" – stwierdził w przekazanym agencji oświadczeniu. "Celem tych testów jest walidacja naukowych i technicznych rozwiązań zastosowanych w pocisku (...). Jeśli testy zakończą się sukcesem, Rosja wykorzysta to do obrony swoich interesów w negocjacjach z Zachodem" - dodał.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Pierwsze niewygodne pytanie. Putin udał, że nie rozumie
Co mówią eksperci?
Wielu ekspertów wyraża wątpliwości co do zdolności pocisku do omijania systemów obrony przeciwrakietowej.
Chociaż Władimir Putin twierdzi, że pocisk ma niemal nieograniczony zasięg i nieprzewidywalną trasę lotu, nie jest jasne, czy rzeczywiście zapewni Moskwie nowe możliwości militarne.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Polak z Anchorage o nastrojach przed szczytem. "Jest nadzieja"