Rosja: spór wokół planowanego uchylenia antygejowskiego prawa na czas igrzysk
Środowiska homofobiczne w Rosji nie zgadzają się na uchylenie na czas przyszłorocznych zimowych igrzysk olimpijskich w Soczi ustawy zakazującej propagowania w tym kraju "nietradycyjnych relacji seksualnych". Kanadyjski "Toronto Star" porównał je nawet do hitlerowskich porządków, kiedy to - jak zauważył - homoseksualistów unicestwiano w obozach koncentracyjnych.
30.07.2013 | aktual.: 30.07.2013 14:56
Deputowany do parlamentu Petersburga Witalij Miłonow, jeden z inicjatorów tego kontrowersyjnego prawa, oświadczył, że ustawa powinna obowiązywać także podczas olimpiady w Soczi, a jej rygorom winni podporządkować się również uczestnicy i goście igrzysk.
- Myślę, że każdy normalny sportowiec i kibic przyjedzie na olimpiadę, by wesprzeć swoją reprezentację narodową i zobaczyć piękne widowisko sportowe, a nie by łamać obowiązujące w naszym kraju prawo - oświadczył Miłonow, cytowany przez "Niezawisimą Gazietę".
Zdaniem dziennika rozumowaniu petersburskiego parlamentarzysty "trudno odmówić logiki". "Nasuwa się pytanie, na jakiej podstawie ustawa dotycząca całego kraju nie powinna obowiązywać w określonym czasie w jednym z jego miast" - konstatuje "Niezawisimaja Gazieta".
Igrzyska "bez dyskryminacji"?
W sobotę zbliżona do Kremla agencja Rosbałt poinformowała, że władze Rosji udzieliły Międzynarodowemu Komitetowi Olimpijskiemu (MKOl) gwarancji, że antygejowskie prawo nie dotknie sportowców i kibiców.
"Jako organizacja sportowa możemy kontynuować prace zmierzające do tego, aby igrzyska odbyły się bez dyskryminacji w stosunku do sportowców, osobistości oficjalnych, widzów i dziennikarzy. MKOl otrzymał zapewnienia z wysokiego szczebla rządu FR, że ustawa nie dotknie osób, które będą oglądać lub uczestniczyć w olimpiadzie - cytowała agencja oświadczenie wydane w tej sprawie przez Międzynarodowy Komitet Olimpijski.
Kontrowersyjne prawo
Parlament Rosji w czerwcu uchwalił ustawę zakazującą "propagowania nietradycyjnych relacji seksualnych" wśród nieletnich. Za jej łamanie wprowadził kary administracyjne, w tym nawet do 15 dni aresztu.
Przeciwko przyjęciu tego aktu prawnego ostro protestowali obrońcy praw człowieka w Rosji. Argumentowali oni, że ustawa może nasilić dyskryminację osób homoseksualnych, biseksualnych i transseksualnych (LGBT).
O jej nieuchwalanie do Federacji Rosyjskiej apelowała m.in. Unia Europejska. Szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton wezwała Rosję, by dotrzymywała swych narodowych i międzynarodowych zobowiązań, w tym tych podjętych w ramach Rady Europy jako sygnatariusz Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.
Kontrowersyjne prawo ostro skrytykowały zachodnie media. Kanadyjski "Toronto Star" porównał je nawet do hitlerowskich porządków.
Ustawa, która w pierwotnej wersji miała zakazywać "propagowania homoseksualizmu", ostatecznie zabrania dystrybucji informacji o "atrakcyjności nietradycyjnych stosunków seksualnych" oraz "równorzędności tradycyjnych i nietradycyjnych relacji". Zakazuje także "narzucania informacji wywołujących zainteresowanie takimi relacjami". "Działania" takie ustawa kwalifikuje jako "szkodzące zdrowiu dzieci". Kary: grzywna, deportacja, areszt
Akt prawny ustanawia grzywny dla szeregowych obywateli w wysokości 4-5 tys. rubli (124-155 dolarów), dla osób pełniących funkcje publiczne - 40-50 tys. rubli (1240-1550 USD), a dla osób prawnych - od 800 tys. do 1 mln rubli (24,8-30,9 tys. dolarów). W wypadku osób prawnych możliwe jest też zawieszenie ich działalności na okres do 90 dni.
Natomiast w stosunku do cudzoziemców wprowadza - poza karą grzywny - deportację z terytorium FR, którą może poprzedzić areszt do 15 dni.
Podobne ustawy wcześniej przyjęto w 10 regionach Rosji: w obwodach nowosybirskim, archangielskim, kaliningradzkim, kostromskim, magadańskim, riazańskim i samarskim, a także w Kraju Krasnodarskim, Baszkirii i Petersburgu. Miasto nad Newą było pierwszym regionem FR, który przyjął takie prawo.
Jeden z liderów środowisk LGBT w Rosji Nikołaj Aleksiejew zapowiedział zorganizowanie w Soczi w dniu otwarcia igrzysk parady mniejszości seksualnych. W FR władze nie zezwalają na takie manifestacje. Są one regularnie rozpędzane przez siły specjalne policji OMON. Ich uczestników - przy biernej postawie policji - często atakują prawosławni i nacjonalistyczni bojówkarze.
Znieważenie posłanek
W poniedziałek Komitet Śledczy FR wszczął śledztwo w sprawie znieważenia dwóch posłanek do Dumy Państwowej, izby niżej parlamentu Rosji, Jeleny Mizulinej z opozycyjnej Sprawiedliwej Rosji i Olgi Batalinej z prokremlowskiej Jednej Rosji. Deputowane te były wśród inicjatorów antygejowskiej ustawy. Komitet Śledczy nie ujawnił, komu zamierza postawić zarzuty. Podał jedynie, że przedmiotem jego zainteresowania są materiały opublikowane w internecie w maju i czerwcu tego roku.
Mizulina, która w Dumie kieruje komisją ds. rodziny, kobiet i dzieci, zwróciła uwagę, że we wspomnianym okresie izba pracowała nad ustawą zakazującą propagowania "nietradycyjnych relacji seksualnych". Przekazała też, że złożyła w Komitecie Śledczym skargę na Aleksiejewa, szefa portalu GayRussia.ru, za jego - jak to określiła - niecenzuralne uwagi na Twitterze na temat autorów ustawy.
Za oszczerstwo i znieważenie Aleksiejewowi może grozić grzywna w wysokości 1 mln rubli (30,9 tys. dolarów) lub prace przymusowe w wymiarze do 240 godzin. Ewentualne skazanie na prace przymusowe mogłoby uniemożliwić mu przyjazd do Soczi w czasie olimpiady (7-23 lutego 2014 roku).
Mizulina oświadczyła, że życzy sobie, aby Aleksiejew został skierowany do takich prac, podczas których nie mógłby "uprawiać swojej propagandy". W charakterze przykładów wymieniła przewóz zmarłych i dezynfekcję pomieszczeń po chorych.
Homofobiczna Rosja?
W Rosji panują silne nastroje homofobiczne. Z sondażu Centrum Lewady, niezależnej pracowni badania opinii publicznej, wynika, że tolerancję wobec osób o nietradycyjnej orientacji seksualnej i zrozumienie dla ich problemów deklaruje tylko 23 proc. Rosjan. Radzą oni, aby osoby takie pozostawić w spokoju. Z kolei 27 proc. obywateli FR uważa, że ludziom takim należy zapewnić pomoc psychologiczną.
Druga połowa społeczeństwa rosyjskiego nastawiona jest radykalnie: 16 proc. proponuje izolowanie homoseksualistów, 22 proc. chce ich przymusowego leczenia, a 5 proc. wręcz ich likwidacji.