Rosja potwierdziła śmierć żołnierza w Syrii. Twierdzi, że 19-latek popełnił samobójstwo
Ministerstwo obrony w Moskwie potwierdziło śmierć rosyjskiego żołnierza w Syrii. Według resortu 19-letni Wadim Kostienko popełnił samobójstwo. Ministerstwo podało, że żołnierz służył jako specjalista techniczny w rosyjskiej bazie lotniczej w Latakii.
W komunikacie resort podał, że według wstępnych informacji, w tym analizy SMS-ów w telefonie Kostienki, powodem samobójstwa były "nieporozumienia w relacjach osobistych z dziewczyną".
Krótko po tych informacjach agencja Reutera opublikowała rozmowę z rodzicami żołnierza, którzy nie wierzą, że popełnił on samobójstwo.
- Nigdy nie uwierzę w tę wersję. Rozmawialiśmy codziennie przez pół godziny przez telefon. W sobotę (24 października) był pogodny, szczęśliwy i śmiał się - powiedziała matka żołnierza, Swietłana. Według informacji przekazanej przed dowódcę Kostienki jego rodzicom, żołnierz powiesił się właśnie 24 października.
- Powiedziano nam, że powiesił się z powodu dziewczyny. Nigdy by tego nie zrobił, znam mojego syna bardzo dobrze - powiedział Reuterowi ojciec 19-latka, Aleksandr.
Siostra żołnierza, Katia i jego ciotka Anna Musijenko również nie wierzą, by mógł się on zabić. Według ich słów Wadim chciał ożenić się ze swoją dziewczyną, między tą parą dobrze się układało - relacjonuje Reuters. Jak mówiła Musijenko, 19-latek z entuzjazmem traktował służbę wojskową. Miał ambicje, by szkolić się na pilota. Powiedział też krewnym, że on i jego przyjaciele nie mogli odmówić, gdy otrzymali rozkaz wyjazdu do Syrii.
Wcześniej o śmierci Kostienki, pochodzącego z Kraju Krasnodarskiego żołnierza służby kontraktowej, powiadomili działacze grupy Conflict Intelligence Team. Powoływali się na informacje w mediach społecznościowych, na kontach przyjaciół i krewnych żołnierza. Ze swej strony portal RBK podał, że krewny żołnierza potwierdził jego śmierć.
Według Ministerstwa Obrony żołnierz "popełnił samobójstwo w porze odpoczynku po dyżurze". Badane są wszystkie okoliczności tragedii.
Portal RBK podał, powołując się na bliskiego krewnego Kostienki, że żołnierz został skierowany do Syrii 14 września. 25 października rodzina została poinformowana o jego śmierci - komisja wojskowa przekazała, że żołnierz powiesił się. Portal Grani.ru podał we wtorek, że ciała żołnierza jeszcze nie przekazano jego bliskim. Rodzice Kostienki powiedzieli Reuterowi, że kiedy to nastąpi, w środę odbędzie się pogrzeb.