Rosja popiera Chiny przeciw Tajwanowi
Rosyjskie MSZ wyraziło poparcie dla uchwalonej w Chinach tzw. ustawy antysecesyjnej, dopuszczającej użycie siły militarnej w celu niedopuszczenia do ogłoszenia przez Tajwan niepodległości.
14.03.2005 13:50
W oświadczeniu MSZ powtórzono sprzeciw Rosji wobec tajwańskiej niepodległości, a zarazem podkreślono, że Moskwa uważa kwestię Tajwanu za sprawę wewnętrzną Chin. Wyrażono zrozumienie dla motywów, którymi kierował się parlament chiński, uchwalając tę ustawę.
W ocenie Rosji, ustawa antysecesyjna świadczy o tym, że Chiny nadają priorytet pokojowym metodom zjednoczenia kraju zgodnie z zasadą "jedno państwo - dwa ustroje".
Ustawę antysecesyjną natychmiast potępił Tajwan, wyrażając oczekiwanie, że sprzeciwi jej się także wspólnota międzynarodowa. "To prawo jest zgodą na wojnę" - powiedział rzecznik tajwańskiego rządu Cho Jung-tai.
O powstrzymanie się od przyjęcia ustawy bezskutecznie nawoływało Pekin kilka stolic, w tym Waszyngton i Tokio.
Zdaniem analityków, ustawa antysecesyjna będzie miała efekt odstraszający i zapobiegnie formalnej deklaracji państwowości Tajwanu za drugiej i ostatniej kadencji tamtejszego prezydenta Czen Szuej-biena, kończącej się w 2008 roku. Wskazuje się też, że ustawa stwarza Chinom możliwość sięgnięcia wobec Tajwanu nie tylko po siłę militarną, lecz także po sankcje gospodarcze, blokadę morską itp.