Rosja opóźnia spotkanie Zełenski-Putin? "Taktyka Kremla"
Rosja nie potwierdziła gotowości do spotkania Putina z Zełenskim, co sugeruje, że Moskwa chce opóźnić proces pokojowy - ocenia analityk think tanku Atlantic Council Andrew D'Anieri. Podkreśla, że to kolejna taktyka Kremla.
Co musisz wiedzieć?
- Rosja nie potwierdziła gotowości do spotkania Putina z Zełenskim, co może opóźnić proces pokojowy.
- USA zapowiedziały wsparcie dla europejskich gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy, co jest ważnym krokiem dla Kijowa.
- Ukraina zaoferowała zakup amerykańskiej broni za 100 mld dolarów, co miałoby być sfinansowane ze środków europejskich.
Analityk Atlantic Council, Andrew D'Anieri, wskazuje, że brak potwierdzenia ze strony Rosji dotyczącego spotkania Putina z Zełenskim jest celowym działaniem mającym na celu opóźnienie procesu pokojowego. - To kolejna rosyjska taktyka opóźniania i kolejny dowód, że (władze Rosji) nie chcą pokoju – powiedział D'Anieri w rozmowie z PAP.
– Zmienną w tym przypadku jest Trump. Dziś był w dobrym humorze i był względnie wspierający Ukrainę, ale kto wie, po następnej rozmowie telefonicznej z Putinem to może się zmienić – powiedział D'Anieri.
Jakie są reakcje na zapowiedzi Trumpa?
Prezydent USA, Donald Trump, po spotkaniu z europejskimi przywódcami, ogłosił, że rozpoczął aranżowanie spotkania Putina z Zełenskim. Jednak reakcja Kremla na te zapowiedzi pozostaje niepewna.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Brak Polski w Waszyngtonie. "Jest jednak drugorzędnym graczem"
Doradca przywódcy Rosji Jurij Uszakow oświadczył natomiast, że Putin przeprowadził z Trumpem "otwartą" i "bardzo konstruktywną" rozmowę, ale nie wspomniał o gotowości do spotkania Putina z Zełenskim. Przekazał jedynie, że Putin i Trump poparli bezpośrednie rozmowy między delegacjami Ukrainy i Rosji oraz omówili możliwość podniesienia rangi tych delegacji.
– To kolejna rosyjska taktyka opóźniania i kolejny dowód, że (władze Rosji) nie chcą pokoju. Zmienną w tym przypadku jest Trump. Dziś był w dobrym humorze i był względnie wspierajcy Ukrainę, ale kto wie, po następnej rozmowie telefonicznej z Putinem to może się zmienić – powiedział D'Anieri.
Ekspert podkreślił, że oświadczenie Uszakowa nie zaprzecza bezpośrednio sugestiom Trumpa, ale słowa o delegacjach wskazują na zamiar angażowania się w kolejne rozmowy niższego szczebla. – Taką samą taktykę Kreml zastosował kilka miesięcy temu, gdy Zełenski zaproponował dwustronne spotkanie (z Putinem) – dodał D'Anieri.
Jego zdaniem choć poniedziałkowe spotkania przyniosły wiele pozytywnych zmian, to jednak kwestie podstawowe pozostały niezmienne. - Fakt, że Rosja nie chce pokoju, a Ukraina i Europejczycy absolutnie tak. Donald Trump i USA też chcą pokoju. Ale wszystko zależy od tego, co USA są skłonne zrobić, by zmusić Rosję do pokoju – podsumował ekspert Atlantic Council.