"Rosja nie umie zmierzyć się z własną przeszłością"
Rosja, jej elity i część społeczeństwa nie są w stanie zmierzyć się z własną przeszłością - powiedział historyk IPN, dr Witold Wasilewski, zajmujący się historią zbrodni katyńskiej, w tym tzw. kłamstwem katyńskim.
26.08.2008 | aktual.: 26.08.2008 15:18
Wasilewski odniósł się w ten sposób do przygotowywanego w Rosji podręcznika szkolnego do historii, z którego uczniowie mogą się dowiedzieć m.in., że mord NKWD na polskich oficerach w 1940 roku był "sprawiedliwą zemstą historyczną".
O projekcie podręcznika historii pt. "Historia Rosji 1900-1945" napisał dziennik "Wriemia Nowostiej".
Wasilewski powiedział, że tezy rosyjskiego podręcznika "są fałszywe i nie są nowe, ale to nie stanowi żadnego usprawiedliwienia".
Zdaniem Wasilewskiego, "tego rodzaju tezy świadczą o tym, że cały czas, przynajmniej duża część społeczeństwa rosyjskiego, jego elit politycznych i intelektualnych nie jest w stanie zmierzyć się z przeszłością, która powinna być po prostu odrzucona i potępiona".
Według historyka IPN, współczesna Rosja mogłaby łatwo odciąć się od np. zbrodni katyńskiej jako zbrodni systemu komunistycznego. To mogłaby być łatwiejsza droga niż rozliczenie zbrodni dla Niemców po II wojnie światowej - dodaje Wasilewski.
Jednak - zdaniem historyka IPN - rozliczenie się Rosji z własną przeszłością wydaje się niemożliwe, ponieważ "współczesna Rosja nawraca do tej najgorszej, tak komunistycznej, jak i imperialnej tradycji politycznej i historycznej".
Wasilewski dodaje, że "ta niechlubna tradycja, o ile w latach 90 była w odwrocie, co należy docenić, o tyle w pierwszej dekadzie nowego stulecia wzmaga się i raczej pogarsza sytuację".
Z podręcznika historii rosyjscy uczniowie dowiedzą się, że egzekucje w Katyniu to "odpłata za śmierć młodych krasnoarmiejców w polskiej niewoli w 1920 r.". W tej samej książce inwazja Rosji na Polskę z 17 września jest interpretowana jako "oswobodzenie zachodniej Ukrainy i Białorusi".
Autorem projektowanego podręcznika jest Aleksander Filippow. Jego książki dotychczas nie zdobyły oficjalnej rekomendacji rosyjskiego ministerstwa edukacji, ale zostały dopuszczone eksperymentalnie w pięciu rosyjskich obwodach.
Równie krytycznie Wasilewski ocenił podręcznik przeznaczony dla białoruskich studentów historii, o którym napisała "Gazeta Wyborcza".
Z książki Aleksandra Kawalenia i Iwana Sarakawika, która trafiła do sprzedaży przed kilkoma tygodniami, studenci dowiedzą się m.in., że Armia Krajowa to organizacja, która kolaborowała z Niemcami i bezlitośnie mordowała Białorusinów.