Rosja: nie ma mowy o uchyleniu embarga na import żywności z Polski
Rosja uchyli zakaz na sprowadzanie mięsa z
Polski dopiero po tym, gdy służba weterynaryjna tego kraju
zaprowadzi porządek w systemie kontroli eksportowanej produkcji -
poinformowała wieczorem rosyjska Federalna Służba
ds. nadzoru weterynaryjnego i fitosanitarnego (Rossielchoznadzor).
13.11.2006 | aktual.: 13.11.2006 22:08
Stanowisko to zostało potwierdzone również podczas niedawnych rozmów (3 listopada) z delegacją Komisji Europejskiej pod kierunkiem p.o. zastępcy dyrektora generalnego ds. zdrowia i ochrony konsumentów KE Paoli Testori Coggi - oświadczył niewymieniony z nazwiska przedstawiciel Rossielchoznadzoru, którego cytuje agencja Interfax.
Powiedział on również, że rozmowy te odbyły się na prośbę strony unijnej. Podkreśliliśmy jednak, że kwestia importu żywności z Polski jest problemem dwustronnych stosunków między Rosją i Polską, gdyż zgodnie z prawem europejskim problemy eksportu produkcji leżą w gestii poszczególnych krajów UE - powiedział przedstawiciel Federalnej Służby ds. nadzoru weterynaryjnego i fitosanitarnego.
Według niego "rozwiązanie problemu zależy od strony polskiej".
Rosja wprowadziła od 10 listopada 2005 roku zakaz importu mięsa z Polski, a od 14 listopada także produktów pochodzenia roślinnego. Sankcje te uzasadniła fałszowaniem przez polskich eksporterów świadectw weterynaryjnych i fitosanitarnych.
Mimo, że Polska przyznała, iż w handlu żywnością z Rosją rzeczywiście wystąpiły nieprawidłowości i poinformowała Moskwę, co zrobiła, aby nie dopuścić do powtórzenia się takiej sytuacji w przyszłości, rosyjski nadzór weterynaryjny i fitosanitarny wciąż podtrzymuje zakaz sprowadzania polskiej żywności.
Szef Rossielchoznadzoru Siergiej Dankwert powtarza, że strona polska nie przekonała go o należytym zabezpieczeniu polskich produktów i dlatego nie może zgodzić się na otwarcie rosyjskiego rynku na polską żywność. Dankwert wyklucza też, by w rozmowach na ten temat uczestniczyła Komisja Europejska.
Polska sprzeciwiła się przyjęciu unijnego mandatu na negocjacje nowego porozumienia UE z Rosją. Zgodę na rozpoczęcie negocjacji Polska uzależnia przede wszystkim od zniesienia restrykcji handlowych, nałożonych przez Moskwę na polskie mięso i artykuły rolne.
Jerzy Malczyk